Demi Lovato i Max Ehrich tak szybko jak się poznali, tak szybko postanowili się rozstać. I choć były już zaręczyny i planowanie ślubu to wszystko ostatecznie skończyło się wielką klapą. Zerwane zaręczyny na szczęście nie stały się dla Demi Lovato powodem do wielkiego załamania. Tego samego chyba nie można powiedzieć o jej ex, którzy niemal na każdym kroku w mediach nawiązywał do ich związku, często gubiąc się w swoich wypowiedziach.
Demi Lovato wszystko dzielnie znosiła aż do tego momentu. Podczas tegorocznej gali People’s Choice Awards 2020 w swoim przemówieniu nawiązała nie tylko do pandemii ale także do swoich zaręczyn z Ehrichem. Czy ubolewała nad rozstaniem? Nic z tych rzeczy, można nawet rzec, że wbiła swojemu ex szpilę, sugerując, że zaręczyny były wielką pomyłką!
Wyglądacie niesamowicie, jak się dzisiaj czujecie? To dosłownie mój ulubiony moment w roku, nie tylko dlatego, że zabrałam do domu stąd kilka nagród ale także dlatego, że jest to ceremonia w której to głos całkowicie należy do fanów, więc każdy zwycięzca został wybrany przez ciebie.
- rozpoczęła swoje przemówienie Demi.
DEMI LOVATO NIE BYŁA GOTOWA NA ZARĘCZYNY?
Oprócz tego Demi Lovato odniosła się także do obecnie trwającej pandemii. Dodatkowo w żartobliwy sposób nawiązała do swoich zaręczyn z Maxem Ehrichem…
Występowałam na Grammy, śpiewałam hymn narodowy na Super Bowl ale potem uderzył Covid-19 i wszystko się wyłączyło, więc zrobiłam to, co wszyscy inni. Weszłam w tryb blokady i zaręczyłam się. Nie wiedziałam też, że to może się zdarzyć ale czterokrotnie dodarłam do końca Instagrama.
– żartowała.
Następnie Demi przeszła do poważniejszej przemowy podziękowała wszystkim, że miała z fanami kontakt i przypomniała też, że tak naprawdę chodzi o to, aby podziękować wszystkim twórcom filmowym i muzycznym, którzy dzięki swojej pracy pozwolili nam przetrwać rok 2020.
Myślicie, że Max Ehrich poczuje się urażony słowami Demi Lovato?