Zmiana warty w Białym Domu nie przebiega tak, jak można się było spodziewać. Prezydentowi Donaldowi Trumpowi i jego zwolennikom niezwykle trudno pogodzić się z porażką w wyborach. W środę 6 stycznia w stolicy Stanów Zjednoczonych wybuchły zamieszki. Zwolennicy Trumpa wdarli się nawet do Kapitolu i przerwali obrady Senatu, który miał zatwierdzić wybór Joe Bidena na najwyższy urząd w państwie.
Obrazki z Kapitolu wstrząsnęły opinią publiczną w USA i na całym świecie, a to co wydarzyło się 6 stycznia w Waszyngtonie komentują dziś wszystkie największe dzienniki i stacje telewizyjne. Amerykanie w napięciu wyczekują na kolejny ruch odchodzącego prezydenta, a internet aż huczy od ostrych komentarzy.
Głos w sprawie zamieszek w Waszyngtonie zabrało także wiele znanych gwiazd. Sprawę skomentowały m.in. Selena Gomez i Demi Lovato.
Selena Gomez obwinia social media
Jako jedna z pierwszych gwiazd muzyki zamieszki w Waszyngtonie skomentowała Selena Gomez. Była dziewczyna Justina Biebera opublikowała na Instagramie tekst, w którym za obecny stan rzeczy obwinia m.in. media społecznościowe.
To co dziś widzimy to efekt tego, że pozwala się ludziom z nienawiścią w sercach używania platform, które powinny służyć łączeniu ludzi i budowaniu wspólnoty
- napisała Selena Gomez. Gwiazda już wcześniej wielokrotnie atakowała Marka Zuckerberga za brak reakcji na szerzący się na jego platformach rasizm, homofobię i propagowanie fake newsów.
Demi Lovato nagra piosenkę o zamieszkach
Głos w sprawie zamieszek w Waszyngtonie zabrała także Demi Lovato. To jedna z największych znanych przeciwniczek Donalda Trumpa.
Mam złamane serce. Smutno mi, bo byłam naiwna myśląc, że to nie może się wydarzyć. A jednak to się stało [...]
Jestem w studiu i pracuję nad czymś wyjątkowym po dzisiejszym ataku na demokrację
- napisała Demi Lovato na swoim Instagramie. Piosenkarka dodała też hashtag nawołujący do natychmiastowego usunięcia Donalda Trumpa z urzędu prezydenta USA.