Demi Lovato ma już daleko za sobą najtrudniejszy moment w jej życiu. Dokładnie trzy lata temu pogotowie znalazło nieprzytomną gwiazdę w jej domu w Los Angeles po tym, jak po wielogodzinnym imprezowaniu zażyła niemal śmiertelną mieszankę narkotyków. Gwiazda była bliska śmierci - jak wyznała niedawno w dokumencie Dancing With The Devil, w wyniku przedawkowania miała 3 udary i zawał serca.
>> Demi Lovato przeszła 3 udary i zawał serca! Powodem przedawkowanie narkotyków
w 2018 roku Demi Lovato miała 25 lat i wydawało się, że w końcu wychodzi na prostą. Fani doskonale znali jej trudną przeszłość - uzależnienie od narkotyków i alkoholu, walkę z depresją czy zaburzeniami odżywiania. W 2018 roku Demi świętowała jednak już szóstą rocznicę swojej trzeźwości. W czerwcu niespodziewanie wydała jednak singiel Sober, w którym przyznała, że znów ma problemu z używkami. Tamtego ostrzeżenia nikt nie potraktował jednak poważnie...
- tak Demi Lovato mówiła o tamtej nocy w dokumencie z tego roku.
Demi Lovato przedawkowała 3 lata temu
24 lipca 2018 roku Demi Lovato świętowała ze znajomymi urodziny jednej ze swoich tancerek. Po zabawie na mieście imprezowicze wrócili do posiadłości gwiazdy, gdzie kontynuowali zabawę. Ta zakończyła się tragicznie - Demi Lovato przedawkowała heroinę. Gdy na miejsce przyjechało pogotowie, w domu nie było już żadnego ze znajomych gwiazdy z imprezy, a jedynie jej ekipa pracowników - Demi zadzwoniła po dilera już po wyjściu imprezowiczów. Nieprzytomna gwiazda w stanie krytycznym została przetransportowana do szpitala.
Ten wieczór miał dla niej tragiczne skutki - lekarzom udało się uratować jej życie, jednak wokalistka przeszła trzy udary i zawał serca, obudziła się niewidoma i do tej pory nie może prowadzić samochodu. Jak później odkryła, tej feralnej nocy została też zgwałcona przez swojego dilera narkotyków.
Właściwie nie sądzę, żeby ludzie zdawali sobie sprawę, jak źle było. Miałam trzy udary. Miałam zawał serca. Odniosłam uszkodzenie mózgu w wyniku udarów. Nie mogę już prowadzić samochodu i mam martwe punkty w polu widzenia, więc czasami, kiedy idę nalać szklankę wody, całkowicie nie trafiam do kubka, ponieważ go już nie widzę. Miałam też zapalenie płuc i niewydolność wielonarządową. Mam naprawdę szczęście, że żyję. Moi lekarze powiedzieli, że 5 do 10 minut więcej i gdyby mój asystent nie przyszedł, nie byłoby mnie tutaj dzisiaj.
Dziś bogata o te trudne doświadczenia Demi Lovato zupełnie inaczej patrzy na świat i swoje życie. Gwiazda ogłosiła niedawno, że jest osobą niebinarną i poprosiła fanów, by określali ją zaimkiem "oni". Demi na każdym kroku podkreśla, że najważniejsze jest teraz dla niej zdrowie psychiczne i życie zgodnie z sobą.
Cenicie jej przemianę?