Demi Lovato zakończyła pierwszy etap kuracji odwykowej, ale to nie oznacza, że wygrała z nałogiem. Ta walka toczyć się będzie jeszcze długo i na pewno wymagać będzie od piosenkarki wielu poświęceń.
Wygląda na to, że na dobry początek terapeuci zalecili Demi... zerwanie toksycznych kontaktów!
DEMI LOVATO ZMIENIA NUMER TELEFONU. TO CZĘŚĆ TERAPII?
Jak już donosiliśmy na Hotplota.pl, Demi Lovato kontynuuje terapię odwykową, która ma pomóc artystce wyrwać się ze szponów nałogu. To walka na śmierć i życie - i to dosłownie!
>> Pożary w Kalifornii: Dom Miley Cyrus w zgliszczach! Zdjęcie pokazał Liam Hemsworth
Przypomnijmy - kilka tygodni temu Demi Lovato została znaleziona nieprzytomna we własnym domu. Piosenkarka trafiła do szpitala z objawami przedawkowania narkotyków. Zdaniem informatorów amerykańskich serwisów, niewiele brakowało, żeby Demi Lovato pożegnała się z życiem...
Kuracja odwykowa Demi Lovato przeszła do kolejnego etapu. Obecnie artystka może spędzić 3 dni tygodniowo w rodzinnym domu - pozostałe 4 dni w tygodniu przebywa w klinice, w której uczestniczy w sesjach terapeutycznych.
Podobno jednym z zaleceń psychologów opiekujących się Demi Lovato było zerwanie toksycznych przyjaźni. Symbolicznym gestem, dzięki któremu Demi Lovato ma odciąć się od problematycznych znajomych, jest zmiana numeru telefonu i wyczyszczenie listy kontaktów.
>> Justin Bieber dba o Hailey Baldwin w ciąży! W Toronto nie odstąpił jej na krok
Kto załapie się na nową listę ziomków Demi?
Tego niestety informatorzy nie zdradzają. Domyślamy się jednak, że chodzi przede wszystkim o odcięcie się od wszystkich osób, które w jakikolwiek sposób kojarzą się artystce z nałogiem, a zwłaszcza... dilerów.
Trzymamy kciuki za dalszą terapię. Oby Demi Lovato szybko znowu mogła zaśpiewać nam "Sober".