Demi Lovato w ubiegłym roku na Instagramie podzieliła się ze światem bardzo ciekawą historią. Aktorka i piosenkarka zdradziła, że widziała latający spodek. Gwiazda jest przekonana, że obiekt to nic innego jak UFO.
Po jej słowach w sieci zawrzało. Internauci zostali podzieleni na tych, którzy mocno wątpili w słowa artystki oraz na tych, którzy murem stanęli za idolką i wierzyli w każde jej słowo.
Lovato jednak niespecjalnie przejęła się hejterami i szybko zapomniała o całej sprawie. Ale nie o UFO. Jak się okazuje to temat, który Demi zgłębia od czasu pamiętnego spotkania z tajemniczym latającym obiektem. Nie tylko sama dużo czyta na ten temat, ale także opowiada światu o swoich doświadczeniach.
Demi Lovato znów odniosła się swoich szokujących doświadczeń. Nie patrząc na słowa krytyki ze strony internautów, spotkanie z kosmitami opisała jako „piękne i niesamowite przeżycie”
Wyszliśmy na pustynię w Joshua Tree i zobaczyłam tą niebieską kulę, która znajdowała się w odległości około 50 stóp, może mniej i to było trochę jak unoszenie się nad ziemią, tak z 10 lub 15 stóp. To było piękne i niesamowite przeżycie.
– wspominała podczas niedawnego wywiadu z E!News.
Demi tak bardzo wkręciła się w temat obcej cywilizacji, że powstał nawet program Unidentified With Demi Lovato, w którym gwiazda bada zjawiska oraz rozmawia z osobami, które twierdzą, że również widzieli UFO.
Przynajmniej Demi na planie programu nie zostanie wyśmiana… ?
Wierzycie jej?