Wielkie uczucie Demi Lovato i Maxa Ehricha w ciągu kilku tygodni ustąpiło miejsca festiwalowi wzajemnych oskarżeń i żalu. Po tym, jak para zaręczyła się w lipcu, u Demi Lovato niespodziewanie pojawiły się wątpliwości w kwestii intencji ukochanego - z każdym dniem wokalistka upewniała się w przekonaniu, że Max w rzeczywistości próbuje wykorzystać jej sławę do budowania własnej popularności. Wobec takiego braku zaufania nie pozostało jej nic innego, jak rozstanie.
I wtedy zaczęły się schody. Max Ehrich nie pogodził się z rozstaniem i przez kilka dni publikował na swoim Insta Story dramatyczne wpisy, w których kolejno oskarżał wokalistkę, że o rozstaniu dowiedział się z mediów, wyznawał jej miłość i obwiniał ją za ataki ze strony jej fanów. Demi Lovato uznała, że najlepiej będzie nie wdawać się z nim w dyskusje i konsekwentnie miliczała.
- czytamy.
- zdradza druga osoba z otoczenia wokalistki w rozmowie z People.
Demi Lovato - Still Have Me
Jej odpowiedzią na rozstanie z Maxem Ehrichem okazała się nowa piosenka, Still Have Me. Wokalistka niespodziewanie wydała nowy singiel - wzruszającą balladę, w której śpiewa, że "jest rozbita", ale "ostatecznie ma siebie".
Demi Lovato ma za sobą wiele kryzysów i trudnych sytuacji, zatem jej fani wierzą, że i tym razem uda jej się odzyskać równowagę i pewność siebie. Znajomi gwiazdy tymczasem nie ukrywają, że sytuacja z Maxem Ehrichem mocno nią wstrząsnęła.
To było bardzo bolesne dla Demi, kiedy zdała sobie sprawę, że intencje Maxa nie były szczere. Zerwanie zaręczyn nie było łatwą decyzją.
Demi i Max byli razem w zasadzie 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu całymi miesiącami. Żyli w bańce bez stresu i była to po prostu zabawa, Max zdobył sławę i było ciężko. Wciągnęło go Hollywood. Demi wierzyła, że Max próbował rozwijać swoją karierę, używając jej imienia za plecami. Demi trudno było przyznać, że popełniła błąd, jeśli chodzi o niego.