Kim Kardashian lubi mieć wszystko bardziej luksusowe, oryginalne i "odjechane", niż reszta świata. Urodziła się jako córka zamożnych rodziców, dorastała jako dziewczyna marząca o sławie, a przez lata swojej obecności z show biznesie dorobiła się potężnej fortuny i miana ikony stylu (w naszej opinii nie zawsze zasłużonego, ale to rzecz gustu).
Nic więc dziwnego, że kiedy Kim Kardashian dekoruje dom na święta, to za każdym razem musi być zupełnie inaczej, niż w poprzednim roku i coraz bardziej zaskakująco. Według wielu fanów rok 2019 to właśnie ten, w którym Kimmy przesadziła.
Co Kim Kardashian ma w domu? Na pewno NIE choinki!
Czym Kim Kardashian udekorowała dom na święta? Tu zdania są mocno podzielone, ale jedno jest pewne (przynajmniej, gdyby zapytać o to internautów) - na pewno niczym, co przypominałoby choinki!
W zamyśle projektanta były z pewnością obsypane śnieżnym puchem świąteczne drzewka, które są przy tym miękkie, ciepłe i przytulne. Niestety, ustawione w rzędzie pod ścianą białe pluszowe kształty według fanów nic a nic nie kojarzą się z Bożym Narodzeniem! A z czym? To jest właśnie najciekawsze!
Proszę, niech ktoś powie Kim Kardashian, że to nie są choinki, to są gigantyczne tampony!
Wyglądają jak pianki.
Kim Kardashian udekorowała dom wielkimi, białymi świątecznymi dildami.
- brzmią komentarze internautów. Pojawiają się także opinie, że Kim Kardashian "ma wszystkie pieniądze świata i TO nazywa dekoracjami świątecznymi?!"
Zgadzacie się z tym zastępem trolli? Nam trudno odmówić im racji...