19 stycznia 2024 ukazał się ósmy album Dawida Kwiatkowskiego zatytułowany "Pop romantyk", na którym znalazło się 10 osobistych utworów. Artysta wyznał, iż proces tworzenia płyty był dla niego niezwykle wyzwalający, gdyż pożegnał się ze wspomnieniami, które cały czas siedziały uwięzione głęboko w sercu.
W związku z premierą albumu, Dawid Kwiatkowski odwiedził Radio ESKA, aby udzielić wywiadu Michałowi Hanczakowi. Rozmowa skupiła się zarówno na nowym wydawnictwie, jak i na nadchodzącej trasie koncertowej, która zapowiada się jako niezapomniane muzyczne przeżycie dla fanów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dawid Kwiatkowski pokazał swój numer telefonu! Niesamowita akcja artysty. Fani byli w szoku!
Co wydarzy się na trasie koncertowej Dawida Kwiatkowskiego?
Nadchodząca trasa koncertowa Dawida Kwiatkowskiego promująca album "Pop romantyk" potrwa od 23 lutego do 5 kwietnia i obejmie największe miasta Polski - Wrocław, Kraków, Poznań, Katowice, Łódź, Gdańsk, Warszawę oraz Toruń.
W rozmowie z Michałem Hanczakiem, Dawid zdradził, że koncerty będą przebiegały w określony sposób, a całe wydarzenie będzie podzielone na trzy akty, z których każdy będzie zupełnie inny i wyjątkowy. Bedzie to połączenie energetycznego początku z romantycznymi, akustycznymi momentami, oraz powrotem do klasycznych hitów.
Od strony muzycznej i aranżacyjnej wszystko jest gotowe. Teraz została nam część wizualna - to jak będzie wyglądało nasze show. (...) Musiałem podzielić ten koncert na trzy akty wyraźnie od siebie oddzielone... czymś, co zobaczycie na trasie koncertowej - wyznał muzyk - Ja lubię zaczynać mocno koncerty, z buta wjechać ludziom w serducha, w emocje. Druga część będzie bardzo romantyczna, czyli tam pojawią się takie utwory, jak "Co zostało mi", "Ile jeszcze", bardziej akustyczna, gitarowa, ukulelowa (...) A na końcu wrócimy do poprzednich płyt i do szlagierów (...) Nie dało się tego tak pomieszać wszystkiego, musiałem po prostu trzy części koncertu zatytułować, zaaranżować - dodał Dawid.
Fani będą mieli okazję podziwiać różnorodność muzyczną na żywo, a chętnych na koncerty nie brakuje, co widać po znikających w zastraszającym tempie biletach. W niektórych miastach sprzedały się już wszystkie wejściówki.