W chwili, gdy Doda oficjalnie ogłosiła, że jej nowym wybrankiem jest Dariusz Pachut, media i internauci zaczęli poświęcać mu więcej uwagi. Gwiazda polskiej sceny muzycznej, choć początkowo ukrywała twarz ukochanego, podczas wspólnych wakacji w Wietnamie chętnie relacjonowała spędzony w jego towarzystwie czas, jak również nie szczędziła mu uczuć przed kamerami. Wielbiciele artystki mogli zobaczyć między innymi, jak oddaje się dzikim tańcom i wymienia z nim pocałunki. Po powrocie Dody do Polski fani odkryli jednak, że Dariusz Pachut wciąż dodaje zdjęcia z zagranicznych wyjazdów, co wywołało liczne teorie dotyczące ich relacji. W sieci pojawiły się nawet plotki, jakoby Doda i Dariusz Pachut podjęli decyzję o rozstaniu.
No to Doda po powrocie kopnęła w d...
A czemu pan z Dodą nie wrócił do Polski? - pisali fani pod zdjęciami
Sportowiec nie wytrzymał i raz na zawsze uciął wszelkie spekulacje.
Jetlag jej nie przeszkodził! Doda na gali Polsatu w niecodziennym duecie
Dariusz Pachut o związku z Dodą
Miłośnik wspinaczek górskich zorganizował na Instagramie Q&A. Jak można się było domyślić, fani Dody zasypali go pytaniami o idolkę. Na to, dlaczego nie wrócił z nią do Polski, Dariusz Pachut odpowiedział:
Nie jestem z show-biznesu, ale na moim przykładzie widać teraz, jak portale manipulują, niestety. Śledzą każdy mój ruch, więc wiedzą, że wróciłem do Warszawy, zwłaszcza, że publikowałem na Insta story catering spod choinki w domu. Mój kolejny wyjazd do innego państwa niż Wietnam (co widzi każdy, kto choć trochę zna geografię) to zobowiązania zawodowe, nie wakacje - z czego tłumaczyć się nie muszę. Zatem nie zważając na nic, po prostu sobie spokojnie żyjemy.
Zapytany o to, czy kocha Dodę, wrzucił wymowne zdjęcie. Fani mogą spać spokojnie!