Jednym za znaków rozpoznawczych Dakoty Johnson od początku jej kariery był uroczy uśmiech i mała przerwa między jedynkami. Fani aktorki pokochali jej diastemę! Gdy zatem jakiś czas temu przerwa zniknęła, część z nich nie kryła żalu i zastanawiała się, dlaczego Dakota zdecydowała się na jej usunięcie.
>> Dakota Johnson już tak nie wygląda! Aktorka zrobiła sobie zęby. Lepiej?
Okazuje się tymczasem, że Dakota Johnson wcale nie majstrowała przy swoich zębach. Jak twierdzi gwiazda, przerwa zniknęła bez jej udziału, powodując w niej żal nie mniejszy niż u jej wielbicieli!
Dakota Johnson - przerwa między zębami zniknęła
Ponieważ kwestia znikającej przerwy między zębami Dakoty Johnson stała się sprawą ogólnoświatową, a zdjęcia jej nowego uśmiechu obiegły niemal wszystkie media plotkarskie, aktorka postanowiła sprostować kilka informacji dotyczących jej zębów podczas wizyty w programie Jimmy'ego Fallona.
Po pierwsze fakt, że jest to światowy news, jest dla mnie bardzo szokujący. Nosiłam stały aparat ortodontyczny odkąd miałam 13 lat. Był przyklejony do tylnej części moich zębów. Ostatnio miałam wiele problemów z karkiem i mój ortodonta postanowił, że warto go zdjąć i zobaczyć, czy rozszerzyła mi się szczęka. To mi pomogło, a moja przerwa zniknęła samoistnie. Mi też jest z tego powodu smutno.
- przyznała Dakota Johnson.
Tym, którzy opłakują diastemę Dakoty Johnson, przypominamy filmik z gwiazdą z 2017 roku, na którym aktorka prezentowała, ile rzeczy może zmieścić między swoimi jedynkami ;) Celebrytka dodała wtedy z przekorą, że to "jej jedyny talent" ;)
Jak Wam się podoba jej nowy uśmiech?