Kobiety od zawsze szukały sposobów na pokonanie bólu menstruacyjnego. Comiesięczne dolegliwości uniemożliwiają niektórym z nich normalne funkcjonowanie i sprawiają, że każde codzienne czynności stają się problemem. Do tych kobiet, które cierpią z powodu okresu, zalicza się Dakota Johnson. Aktorka naprawdę nie cierpi tych dni!
Dakota Johnson o miesiączce
Zapytana o to, na jakie pytanie dotyczące urody jeszcze nigdy nie odpowiedziała, Dakota Johnson poruszyła temat menstruacji. Okazuje się bowiem, że podczas okresu gwiazda nie tylko źle się czuje, ale i zauważalnie gorzej wygląda. Zna to zapewne wiele kobiet.
Jeśli mam być szczera, zmiany hormonów w trakcie cyklu menstruacyjnego rujnują moje życie. Każdego miesiąca. To niewyobrażalne. To ch***nie niesamowite! Nie mogę wziąć się w garść. Zawsze pytam: cooo? Za każdym razem, to skandaliczne co dzieje się z moim ciałem. Moje piersi są osiem razy większe niż normalnie. To traumatyczne i dzieje się co miesiąc. Nie mogę się do tego przyzwyczaić.
- powiedziała.
Dakota Johnson przyznała też, że zagłębia się ostatnio w techniki antykoncepcji, by wybrać dla siebie tę najlepszą.
Zobacz też:
To naprawdę szalone. To też bardzo chytre, dowiedzieć się, jaka metoda antykoncepcji jest dla ciebie najlepsza i czy to w ogóle jest zdrowe. To jest coś, za czym stoję wraz z Global Citizen: edukacja seksualna. Co to znaczy mieć ciało kobiety i czy traktujesz je w odpowiedni sposób? Jak nie pakować chemii do swojego mózgu, by czuć się dobrze? To niezwykła rzecz. Naprawdę chciałbym zrozumieć i być w stanie lepiej zarządzać rzeczami, wiedzieć, co dzieje się w moim ciele i wiedzieć, co w nie wkładam.
- dodała aktorka.
Dakota Johnson angażuje się w działania fundacji Global Citizen wraz ze swoim chłopakiem, Chrisem Martinem.
Selena Gomez pozuje w bikini na Instagramie! Tak świętuje ślub przyjaciółki