Melania Trump i Donald Trump są małżeństwem od 15 lat. Przez ten czas dużo mówiło się o ich – podobno – burzliwym związku. Od jakiegoś czasu coraz głośniej mówi się o tym, że Melania Trump chciałaby odejść od swojego wieloletniego męża. Specjaliści twierdzą jednak, że uniemożliwia jej to fakt, że obecnie jest Pierwszą Damą USA i odejście od męża wiązałoby się z jego ogromną stratą wizerunkową, co z kolei przy kampanii wyborczej, która zakończyła się stosunkowo niedawno, nie przysporzyłoby Trumpowi zwolenników. Wybory w Stanach Zjednoczonych już się odbyły. Nie ma jeszcze oficjalnych wyników, ale niemal pewnym jest, że Donald Trump przegrał z Joe Bidenem. Podobno dla Melanii jest to bardzo dobra informacja. Twierdzi tak między innymi była doradczyni Donalda Trumpa, którą cytuje Daily Mail. Powiedziała ona, że "Melania odlicza każdą minutę do czasu, gdy on opuści urząd i będzie mogła się rozwieść".
Wiele osób zastanawia się jednak, czy rozwód z Donaldem Trumpem byłby dla Melanii opłacalny. Sprawdzamy. Zagraniczne media donoszą, że przed słubem para podpisała intercyzę, co oznacza, że nie będzie dochodziło do klasycznej podziału majątku. Prawniczka, Christina Previte twierdzi, że Melania zgodziła się na zakaz publikacji oraz udzielania wywiadów, w których krytykowałaby męża. Z kolei "Daily Mirror" cytuje Petera Stamblecka, który twierdzi, że Melania będzie mogła zatrzymać biżuterię, jaką otrzymała w trakcie trwania związku. Oprócz tego Melania mogłaby pełnić funkcję głównego opiekuna 14-letniego syna, ale Donald mógłby widywać go w każdym momencie. Była modelka mogłaby również otrzymać sporą sumę pieniędzy na utrzymanie dziecka. Ile może otrzymać Melania? Nie wiadomo. W najnowszej biografii można przeczytać, że przed wprowadzką Pierwszej Damy USA do Białego Domu, renegocjowała intercyzę, co oznacza, że mogła wywalczyć lepsze warunki. A jak jest naprawdę? Czy Melania naprawdę chce odejść od Donalda? Ile na tym zarobi? Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na oficjalne informacje w tej sprawie…