Córka Sylwii Bomby miała wypadek i wylądowała w szpitalu. Ma siedem szwów [ZDJĘCIA]

Sylwia Bomba to gwiazda mediów społecznościowych, jednak zasłynęła dzięki programowi "Gogglebox. Przed telewizorem", emitowanym przez telewizję TTV. Od 10 lat jej popularność rośnie, a na swoim Instagramie może pochwalić się sporą publicznością - obserwuje ją 958 tysięcy użytkowników. Jej życie prywatne w przeszłości było pełne zawirowań, jednak od dłuższego czasu osiągnęła upragnioną stabilizację. W programie "Nasi w mundurach" odnalazła miłość - jej partnerem jej Grzegorz Collins. Razem wychowują 6-letnią Antoninę, która jest oczkiem w głowie Sylwii.

Co się stało córce Sylwii Bomby?

W niedzielę, 29 grudnia 2024 roku, Sylwia Bomba opublikowała relację, w której poinformowała swoich obserwatorów o nocnym incydencie.

Wczoraj w nocy odwiedziliśmy SOR. Tosia dostała siedem szwów

- napisała na Instagramie.

Dziecko doznało poważnej rany podczas zabawy w domu. Kilka godzin później Bomba zamieściła szczegółowy opis zdarzenia. Okazało się, że dziewczynka próbowała stanąć na głowie w łóżku, co doprowadziło do nieszczęśliwego upadku. Na stoliku nocnym stała szklanka, w którą Tosia nieumyślnie włożyła nogę. Rana miała aż dwa centymetry głębokości, a w środku znajdowało się szkło, które trzeba było usunąć w szpitalu.

Na szczęście Tosia wykazała się niezwykłą odwagą podczas udzielania pomocy medycznej.

Tosia była bardzo dzielna

- pochwaliła córkę celebrytka.