Córka Kim Kardashian znowu skradła show swojej mamie. Mała North West wkręciła się do filmiku, który Kim nagrywała dla biura gubernatora stanu Kalifornia. Gwiazda miała w nim przekonać fanów do pozostania w domach na czas pandemii.
A tymczasem...
Nori ma na ten temat najwyraźniej nieco inne zdanie :)
"NUDZĘ SIĘ!"
Epidemia koronawirusa niestety nie ustaje, zmuszając ludzi na całym świecie do wielu wyrzeczeń i ograniczeń. Jedną z podstawowych zasad chroniących nas przed zachorowaniem na COVID-19 jest unikanie spotkań z innymi ludźmi. I właśnie do tego miała swoich fanów namówić Kim Kardashian. W porozumieniu z władzami stanu Kalifornia celebrytka nagrała specjalny filmik, w którym przekonuje ludzi, jak ważna dla uniknięcia zakażenia jest samoizolacja.
Do pewnego momentu wszystko szło, jak po maśle. Aż z drugiego planu nie przebiła się córka Kim Kardashian. Mała North miała do powiedzenia coś zupełnie innego, niż jej mama.
Cześć mieszkańcy Kalifornii, tu Kim Kardashian West. Chciałam z wami porozmawiać...
- przywitała się Kim Kardashian. Tuż za nią przywitała się mała Nori.
>> Wychodzisz z domu na zakupy? Zobacz, jak zmniejszyć ryzyko zakażenia koronawirusem
Celebrytka próbowała przekonać swoich fanów, jak ważne w czasach pandemii jest zachowanie dystansu do innych ludzi.
Wiem, że to Kalifornia, mamy przepiękną pogodę, ale musimy zacząć uczyć się sobie z tym radzić...
- mówi na filmie żona Kanye Westa. W pewnym momencie przerywa jej siedząca za plecami córka:
CHCĘ WYJŚĆ!!!
- mówi wyraźnie znudzona North :)
Mimo nieprzewidzianych dodatkowych "atrakcji", jakie zafundowała mamie Nori, władze stanu opublikowały filmik.
Dodano też zabawny komentarz.
Pozostanie w domu oznacza wiele zabawy z waszymi dziećmi! Popatrzcie tylko, jak pogodnie spędzają czas @KimKardashian i North West!
Zostając w domu, ratujecie życie innym.