Córka Czesława Niemena szuka pracy. Artystka zamieściła na swoich mediach społecznościowych zaskakujące ogłoszenie. Podkreśliła w nim swoje mocne strony i poinformowała o doświadczeniu, jakie posiada. Wygląda na to, że wokalistka zrezygnowała z szukania posady w zakresie usług artystycznych i postanowiła ubiegać się o inne zatrudnienie. Natalia Niemen oferuje pomoc przy sprzątaniu. Córka Czesława Niemena prosi o wsparcie fanów i bliskich. Liczy na to, że znalezienie pracy pomoże jej zadbać o finanse, zapewni dobry start w przyszłość dla jej pociech. Artystka zdobyła się ostatnio na bardzo osobiste wyznanie dotyczące swojej córki. Przyznała, że mała Danusia zmaga się z rzadką chorobą. Dziewczynka ma już za sobą kilka operacji serca i niestety na tym nie kończą się jej problemy ze zdrowiem. Wygląda na to, że kochająca mama stara się zrobić wszystko, by zapewnić dziewczynce wszystko, czego potrzebuje.
Conchita Wurst jest nie do poznania! Artystka diametralnie zmieniła swój wizerunek
Natalia Niemen szuka pracy jako sprzątaczka
Natalia Niemen, podobnie jak jej tata, jest związana zawodowo z muzyką. W czasie pandemii artystka ubolewała, że nad kryzysem w branży. Była jedną z głównych strajkujących podczas protestu środowisk artystycznych. Podkreślała wtedy, że pieniądze nie spadają z nieba i zdradziła, że od jakiegoś czasu się jej nie przelewa.
Tatuś nie zostawił mi kokosów. Chcę uczciwie pracować.
Choć obostrzenia związane z pandemią już się skończyły, to artystka nadal ma problemy finansowe. Natalia Niemen zamieściła w sieci ogłoszenie, w którym oferuje pomoc przy sprzątaniu.
Wygrała miliony na loterii. Szybko wydała całą fortunę i wylądowała na zasiłku
Moi drodzy, szukam pracy. Czy ktoś nie potrzebuje zatrudnić sprzątaczki? Umiem w te sprawy bardzo dobrze. Mam niespełna 40-letnie doświadczenie. Jestem bardzo dokładna i skrupulatna. Odkurzanie, zmywanie, kurze, szyby itd. Kuchnia, łazienka, wszystko, co trzeba wysprzątać, to zrobię. Pytam serio. Cena do ustalenia. Ktoś? Coś?
Pod ogłoszeniem pojawiło się wiele niedowierzających komentarzy. Znajomi i fani wokalistki byli pewni, że post miał mieć jedynie zabawny wydźwięk. Mało kto wziął sprawę na poważnie.
Kurde, wiedziałam, że jaja będą sobie ludzie robić. Słuchajcie, jestem bez pracy, muszę, choć grosze jakieś pozarabiać. Dorywczo. Nie piszę tego dla beki.
Może jeśli nikt nie jest zainteresowany, żeby mi pomóc, to lepiej niech nic nie pisze, dobra? Wyobraź sobie, że nie masz pracy, szukasz zarobku, a znajomi robią sobie z ciebie bekę. Syty nigdy głodnego nie zrozumie.