Małżeństwo Angeliny Jolie i Brada Pitta było jednym z najbardziej medialnych związków w Hollywood. Aktorska para, nazywana "Brangelina", wspólnie doczekała się sześciorga dzieci: troje biologicznych – Shiloh (ur. 2006) oraz bliźniaków Vivienne i Knox (ur. 2008), a także troje adoptowanych – Maddox (UR. 2001), Zahara (ur. 2005) oraz Pax (ur. 2003). Rodzina, która z pozoru wydawała się idealna, borykała się z licznymi problemami. Ostatnie lata małżeństwa były dla Angeliny Jolie niezwykle trudne. Aktorka podjęła decyzję o rozwodzie w 2016 roku, co zapoczątkowało długotrwałą batalię o opiekę nad dziećmi. Powodem rozstania były m.in. różnice w podejściu do wychowania dzieci, konflikty Brada Pitta z najstarszym synem Maddoxem, a także oskarżenia o zażywanie przez aktora używek, takich jak alkohol i marihuana. Na domiar złego, pojawiły się także zarzuty o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad rodziną, czemu Brad Pitt stanowczo zaprzeczył. Ostatecznie do rozwodu doszło w 2019 roku.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Brat Pitt triumfuje w sądzie. Wygrał z Angeliną Jolie
Córka Brada i Angeliny odcina się od ojca
W ostatnim czasie, uwagę mediów przykuła Shiloh Jolie-Pitt, która po ukończeniu 18 lat, zdecydowała się na ważny krok - formalne usunięcie członu "Pitt" ze swojego nazwiska, pozostając jedynie przy "Jolie". Działanie Shiloh nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę wcześniejsze sygnały sugerujące napięte relacje dzieci z ojcem. Jesienią zeszłego roku, Zahara – najstarsza córka pary – podczas publicznego wystąpienia posłużyła się wyłącznie nazwiskiem matki. Niewiele później, to samo uczyniła Vivienne. Decyzja Shiloh i jej rodzeństwa jest to symbolicznym odcięciem się od bolesnej przeszłości, która wciąż odbija się echem w ich życiu.
Listen on Spreaker.