Królowa Elżbieta II to prawdziwa miłośniczka psów rasy corgi. Monarchini od początku swojego panowania upodobała sobie te urocze czworonogi, które towarzyszyły jej przez kilkadziesiąt lat rządów. Okazuje się, że królowa wie, jak dbać o swoich ulubieńców, o czym opowiedział ostatnio... ich osobisty kucharz!
Tak, dobrze przeczytaliście! Psy królowej Elżbiety II miały własnego szefa kuchni i personalizowane menu!
Szef kuchni królewskich psów zabiera głos
Kiedy zacząłem pracować w Pałacu Buckingham, nie spodziewałem się gotować dla psów królowej. Myślałem, że będę gotował dla królów, królowych i prezydentów. W końcu to zrobiłem, ale jedną z pierwszych prac, które dostałem, było gotowanie dla corgich - królewskich corgis - przygotowywałem każdego dnia świeżą żywność. Corgi miały własne menu. Spały w małych wiklinowych koszach w swoim pokoju i były pod opieką dwóch lokajów o imieniu Doggie 1 i Doggie 2, tak je nazywali. Najważniejszą rzeczą było to, że wszystko trzeba było pokroić w drobną kostkę ... aby mieć pewność, że w mięsie nie ma żadnych kości. Wyobraź sobie, że któryś z psów udusiłby się - miałbym poważne kłopoty.
- opowiedział Darren McGrady.
Warto dodać, że ostatni corgi z Pałacu Buckingham odszedł w 2018 roku i królowej pozostały dwa pupile - mieszańce jamnika i corgi - o imionach Candy i Vulcan.