Znany z wybuchowego charakteru Conor McGregor po raz kolejny trafił za kratki. Jeden z najsłynniejszych gwiazdorów UFC na świecie zaatakował swojego kibica po tym, jak ten próbował zrobić mu zdjęcia przed hotelem Fontainebleau Miami Beach. Sportowiec wściekł się i z agresją wyrwał mężczyźnie telefon z rąk, a następnie... rzucił telefon na ulicę i zaczął po nim skakać.
W wyniku ataku Conor McGregor trafił w poniedziałek 11 marca do aresztu, gdzie spędził noc. Postawiono mu zarzut kradzieży z użyciem siły. Czeka go proces. To nie pierwsze problemy Conora McGregora z prawem. Zawodnik ma już za sobą kilka procesów sądowych.
Conor McGregor w areszcie. Kolejne problemy z prawem słynnego zawodnika MMA
Conor McGregor już nie pierwszy raz z dużą agresją zareagował na fana z telefonem w ręku. W 2017 roku zawodnik próbował wyrwać urządzenie innemu kibicowi, który nagrywał swojego idola. Głośny proces McGregora miał tez miejsce w ubiegłym roku. W kwietniu 2018 roku sportowiec wywołał awanturę po konferencji prasowej UFC. Zawodnik prawdopodobnie nie umiał pogodzić się z odebraniem pasa. Po wyjściu z konferencji UFC Conor McGregor z wściekłością biegał po parkingu i rzucał metalowymi barierkami i koszami na śmieci. W pewnym momencie Conor McGregor zaatakował też stojący w pobliżu bus, w którym znajdował się inny zawodnik. W wyniku zdarzenia został skazany na prace społeczne.
Zobacz też:
Khloe Kardashian ma dosyć hejterów! Błaga fanów o uprzejmość