Colin Farrell od lat jest uważany za jedno z największych ciach Hollywood. Ma też przypiętą łatkę playboy'a. Czy kobiety nadal mdleją na jego widok?
Colin Farrell biega bez koszulki
Z powodu pandemii koronawirusa aktorzy mają teraz szczególnie dużo wolnego czasu. Wygląda na to, że Colin Farrell postanowił ten czas spożytkować na dbanie o swoją formę!
Paparazzi przyłapali przystojnego aktora na joggingu po ulicach kalifornijskiego miasta Los Feliz. Colin Farrell miał na sobie jedynie sportowe buty, spodnie dresowe i... obowiązkową maseczkę ochronną (która z pewnością nie ułatwiała mu oddychania podczas biegu, co uczyniło cały trening jeszcze większym wyzwaniem). Na głowie aktor przewiązał sobie chustkę.
Wracając do zaparkowanego przy ulicy samochodu Colin wyglądał na zmęczonego. I w sumie wcale się nie dziwimy... Choć gwiazdor kina nie wygląda źle według standardów dotyczących "średniej światowej", to trudno też mówić o szczycie formy, patrząc na jego sylwetkę. Kanony Hollywood są dość restrykcyjne, a u Colina droga do "kaloryfera" na brzuchu jeszcze jest dość długa. I niestety trzeba ją przebyć w maseczce...
Myślicie, że Alicja Bachleda-Curuś z sentymentem obejrzy te zdjęcia?