Jughead Jones to dla wielu fanów Riverdale najfajniejsza postać całego serialu i chyba trudno im wyobrazić sobie dziś, że w rolę tę wciela się ktoś inny, niż Cole Sprouse. Okazuje się jednak, że aktor cudem pojawił się w obsadzie. Tuż przed przesłuchaniami do obsady Riverdale Cole Sprouse chciał w ogóle ZREZYGNOWAĆ z aktorstwa!
Fani Riverdale zapewne wiedzą, że początkowo Cole Sprouse miał wystąpić jako Archie, ale bardziej spodobała mu się rola Jugheada. Postać Archiego zaproponowano ostatecznie KJ Apie, a Cole zachwycił producentów swoją oryginalną wizją postaci Jonesa, przez co rola ta przypadła właśnie jemu.
Fajna historia. Tyle, że niewiele brakowało, a Cole Sprouse w ogóle nie pojawiłby się w obsadzie Riverdale.
COLE SPROUSE CHCIAŁ ZREZYGNOWAĆ Z AKTORSTWA
W rozmowie z magazynem Variety Cole Sprouse wyjawił, że kiedy zaproponowano mu udział w castingach do Riverdale, miał w planach porzucić aktorstwo. Podobną decyzję miał też podjąć jego starszy o 15 minut brat, Dylan.
W tamtym czasie bliźniacy zakończyli pracę nad kilkoma wcześniejszymi projektami i zamierzali zawiesić kariery.
>> Cole Sprouse i Lili Reinhart oskarżeni o molestowanie! Mocna odpowiedź gwiazd Riverdale
Cole Sprouse dał się jednak namówić na udział w przesłuchaniach. Podczas castingów zaprezentował zupełnie inną interpretację roli Jugheada, który według pierwotnych planów miał być mało ważną postacią. Kiedy jednak producenci zobaczyli sposób, a jaki może zagrać go Cole, natychmiast zmienili zdanie.
Jak wiemy, przy zawodzie aktora pozostał także Dylan i również wyszło mu to na dobre. Dziś bracia Sprouse są podobno najlepiej zarabiającymi bliźniakami w show-biznesie :)