Czyżbyśmy mieli podniebnego fana Ariany Grande? Fani stron, na których można podglądać dzięki radarom trasy samolotów na całym świecie, nie kryli zdziwienia gdy ujrzeli 20 lutego na niebie nad Australią trasę jednego z pilotów, który miał wszystkim do przekazania ważny komunikat...
Serwis ABC News poinformował, że między godziną 8:53 a 11:57 rano pilot z Adelaide w Australii wykonał przedziwny lot. Jego samolot kierował się najpierw na północ, "rysując" po drodze dwa penisy, a następnie na południe, tworząc napis I'm Bored. I choć najpewniej pilot chciał tym wyrazić swoją frustrację porannymi, lotniczymi obowiązkami, niektórzy twierdzą, że w całej tej akcji palce maczała... Ariana Grande!
Wygląda na to, że marketing viralowy Ariany Grande trafił do niebios.
Kiedy zobaczymy napis barbeque grill?
Liam Payne zachwyca się Bellą Hadid. The Weeknd powinien się zaniepokoić?
Co mają ze sobą wspólnego Ariana Grande i penisy w powietrzu?
Oczywiście za sprawą tytułu ostatniego singla Ariany Grande Break Up With Your Girlfriend I'm Bored. Czy to możliwe, że gwiazda postanowiła wynająć pilota, by wzbudzić zainteresowanie numerem w Australii? To byłby bez wątpienia wyjątkowy chwyt marketingowy...
- śmieją się na Facebooku redaktorzy serwisu Gizmodo.
Temat podłapali komentujący. Jeden z nich zażartował przy okazji z ostatniej wpadki Ari z tatuażem, który zamiast napisu 7 Rings po japońsku, głosi obecnie pochwałę dla grillowania.
- czytamy w komentarzu.
Cóż, choć na niebie nie pojawił się żaden ruszt, trudno pominąć dwa penisy, które zamiast pierwszej części piosenki Ariany Grande, zdobiły radary obserwujących trasę samolotu.
Myślicie, że to też Ari omówiła z pilotem? :)