Spis treści
Tomasz Jakubiak od lat gościł na ekranach milionów Polaków, nie tylko serwując apetyczne dania, ale i pokazując, że gotowanie to czysta pasja. Niestety, jego życie prywatne od dłuższego czasu wygląda jak scenariusz dramatycznego filmu. Znany kucharz zmaga się z niezwykle rzadkim nowotworem jelita cienkiego i dwunastnicy, który w rezultacie zaatakował również jego kości. Choroba przynosi nie tylko ogromny ból, ale też stopniowe osłabienie całego organizmu.
Tomasz Jakubiak walczy o zdrowie w Grecji
Tomasz nie traci ducha walki. Podjął intensywne leczenie w Izraelu, gdzie spędził długie tygodnie. Następnie wrócił do swojego rodzinnego domu w Polsce, jednak niedawno jego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył. Karetka przetransportowała go do kliniki w Atenach.
Moja choroba trochę zakręciła i się okazało, że musiałem jak najszybciej jechać na dalsze leczenie, które odbywa się w Atenach
- relacjonował z trudem.
Kolejne wsparcie finansowe
Jeszcze kilka dni temu Jakubiak poinformował o rozpoczęciu kolejnej zbiórki. Leczenie w Grecji wiąże się bowiem z gigantycznymi kosztami – potrzebny był okrągły milion złotych. Dzięki ogromnej mobilizacji ludzi dobrej woli udało się osiągnąć cel, a nawet go przekroczono – uzbierano 1 014 220,23 zł. To pokazuje, jak wiele osób nie jest obojętnych na jego los.
Fani zaniepokojeni ciszą
Jakubiak, jeszcze niedawno nagrywał wideo z łóżka szpitalnego i prosił o wsparcie, teraz zupełnie zamilkł. Fani, którzy od początku kibicują mu w tej trudnej walce, biją na alarm. Pod jego ostatnimi postami na Instagramie pojawiają się komentarze:
Panie Tomku, jak pan się czuje?
Ciągle zaglądam i mam nadzieję na dobre wieści
Brak wiadomości mnie martwi…
Też mnie niepokoi brak wiadomości
- czytamy pod ostatnim nagraniem.
Fani nie przestają wierzyć, że wszystko dobrze się skończy. Ta cisza może być chwilowa. Być może to tylko czas rekonwalescencji po kolejnym trudnym etapie terapii. Mamy nadzieję, że Tomasz wróci niedługo z dobrymi wiadomościami.