Stare powiedzenie mówi "ciąża to nie choroba". Z takiego założenia wychodzi bardzo wiele kobiet, które - jeśli tylko pozwala na to lekarz - mimo ciąży starają się jak najdłużej utrzymać aktywność zawodową.
Właśnie taką postawę reprezentuje Vanessa Morgan czyli serialowa Toni Topaz z Riverdale. Aktorka wypowiedziała się właśnie na ten temat w swojej relacji na Instagramie.
Vanessa Morgan stara się dzielnie dotrzymywać kroku koleżankom i kolegom z planu Riverdale. Przyznaje jednak, że ciąża wyraźnie daje się jej we znaki!
Szacunek dla wszystkich ciężarnych mam pracujących na pełen etat.
Widzę już, że rosnący człowiek sprawia, że męczę się w pracy 10x bardziej, tak więc chciałam tylko powiedzieć każdej z was, że jesteście cholernymi niesamowitymi twardzielkami ??♥️♥️♥️♥️ Damy radę!
- napisała Vanessa Morgan prosto z planu sezonu 5 Riverdale.
Przypomnijmy, że krótko przed weekendem ekipa serialu wróciła na plan po przerwie spowodowanej brakiem dostępu do testów na koronawirusa. Regularne badania są warunkiem, pod jakim władze Kanady zezwoliły wytwórni na kontynuację zdjęć. Niestety z powodu otwarcia kanadyjskich szkół laboratoria przez pewien czas nie wyrabiały się z testami, i te komercyjne - jak w przypadku Riverdale - musiały kilka dni poczekać.
>> Vanessa Morgan w 6. miesiącu ciąży na planie Riverdale 5. Jak ukryje brzuch przed kamerą?
Na szczęście ekipa wróciła już do pracy. Na stronie Hotplota.pl znajdziecie pierwsze zdjęcia z planu serialu. Na fotkach widzimy m.in. Camilę Mendes, Lili Reinhart, Cole'a Sprouse, Madeline Petsch, Charlesa Meltona, KJ Apę oraz właśnie Vanessę Morgan.
Przypomnijmy, że sytuacja osobista Vanessy Morgan nie należy do najłatwiejszych. Latem tego roku aktorka ogłosiła, że jest w ciąży. Tuż za tą informacją, jak grom z jasnego nieba popłynęła dużo mniej przyjemna wiadomość: mąż gwiazdy Vanessy złożył pozew o rozwód! Gracz drużyny baseballowej Chicago White Sox, Michael Kopech, postanowił rozstać się ze swoją żoną zaraz po tym, jak ta ogłosiła światu, że spodziewa się dziecka.
Więcej o tym przeczytacie we wcześniejszym artykule.