Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego znają chyba wszyscy. Ona od ponad dwudziestu lat wciela się w rolę Kingi Zduńskiej w popularnym serialu "M jak miłości", natomiast Kurzajewski od lat komentował największe wydarzenia sportowe w kraju. Początkowo Cichopek i Kurzajewskiego łączyły jedynie relacje zawodowe, które z czasem przerodziły się w uczucie. Kurzajewski w 2020 roku po 24 latach małżeństwa rozwiódł się z dziennikarką Pauliną Smaszcz. Dwa lata później Katarzyna Cichopek oznajmiła, iż jej związek z tancerzem Marcinem Hakielem, z którym sięgnęła po Kryształową Kulę drugiej edycji tanecznego show "Taniec z gwiazdami", właśnie się zakończyło. W kuluarach po cichu mówiono o tym, że powodem rozstania aktorki i tancerza miał być jej związek z Maciejem Kurzajewskim.
Cichopek i Kurzajewski wystartowali z podcastem. Aktorka ma żal do Kwaśniewskiej
Niespełna miesiąc po ogłoszeniu rozstania Marcin Hakiel udzielił głośnego wywiadu Aleksandrze Kwaśniewskiej w programie "Miasto kobiet". To właśnie wtedy tancerz wyznał, co było powodem rozpadu ich relacji: "Moja była partnerka od jakiegoś czasu prosiła o więcej wolności, przestrzeni. Ja jej to dałem, a pewnego dnia okazało się, że ta wolność ma imię" - wyznał łamiącym się głosem. Teraz aktorka po raz pierwszy w tak szczerych słowach powiedziała, co wtedy czuła. Okazuje się, że ma do koleżanki z branży ogromny żal.Niestety, ostatni rok nie był dla Cichopek i Kurzajewskiego łatwy. Prezenterzy po wielu latach pożegnali się ze swoim posadami w Telewizji Polskiej. Nie osiedli na laurach i zakasali rękawy. Właśnie wystartowali z własnym podcastem "Serio?". Gościem pierwszego odcinka był motywator i trener mentalny Jakub B. Bączek, który niedawno dokonał coming outu. Aktorka zauważyła, że został on bardzo skrytykowany przez osoby ze środowiska LGBTQ+. Głównym zarzutem pod jego adresem było to, że tak długo ukrywał swoją orientację. Wspomniała wówczas, że sama największego hejtu doświadczyła od kobiet z branży, wspominając głośny wywiad jej ex partnera w "Mieście kobiet".
Ja wiem, o czym mówię, bo największy hejt, jaki ja zebrałam, to od kobiet. Z "Miasta kobiet". Na kanale kobiecym. O co chodzi? Jak tak w ogóle można?! - skwitowała oburzona Cichopek.
Kwaśniewska odpowiada Cichopek
Na odpowiedź Aleksandry Kwaśniewskiej nie trzeba było długo czekać. W rozmowie z Plotkiem wyznała, że zupełnie nie rozumie zarzutów Cichopek:
Nie wiem, o jakim hejcie mówimy, ponieważ nigdy nie powiedziałam o Kasi jednego złego słowa. (...) Jestem natomiast nieco zaskoczona, że jako osoba, która sama przeprowadziła na telewizyjnej kanapie setki rozmów z gośćmi zaproszonymi przez redakcję, może uważać, że za słowa tych gości odpowiada dziennikarz siedzący naprzeciwko - powiedziała Kwaśniewska.
Przyznała również, że nie ponosi odpowiedzialności za wynurzenia Hakiela na temat rozpadu związku z aktorką, ponieważ nie to było przedmiotem rozmowy:
Przypominam, że tematem rozmowy z Marcinem nie było rozstanie z żoną, tylko emocje, które rzekomo nie przystoją mężczyźnie. Nikt z nas nie zakładał i nie oczekiwał, że padną jakiekolwiek szczegóły dotyczące tego rozstania. Trudno jednak, żebym rzuciła się kneblować gościa, który powiedział na ten temat równo dwa zawoalowane zdania - wyznała.