Gdybyśmy byli przyjaciółmi Chrissy Teigen, poważnie martwilibyśmy się, czy po tym zabiegu modelka będzie mogła swobodnie poruszać rękoma - "usztywniające" właściwości botoksu są bowiem powszechnie znane. Tymczasem Chrissy właśnie zafundowała sobie zabieg botoksu... pod pachami!
Brzmi to niczym najbardziej niedorzeczny pomysł na świecie, jednak Chrissy Teigen doskonale wie, co robi. Modelka od lat jest wierną klientką gabinetów medycyny estetycznej i regularnie poprawia to, co nie do końca odpowiada jej we własnym ciele. Co więc nie podobało jej się w jej pachach?
Chrissy Teigen potraktowała swoje pachy botoksem
Chrissy Teigen pochwaliła się na Instastory filmikiem, na którym widać, jak lekarz wbija w jej pachy strzykawkę z botoksem. Po co jej ten zabieg? Chrissy natychmiast wyjaśniła...
To najlepszy krok, jaki zrobiłam! Mogę nosić jedwab i się nie pocę!
- napisała modelka.
Chrissy Teigen wstrzyknęła sobie botoks w pachy, by się nie pocić? Szczerze nie jesteśmy przekonani do tego pomysłu. Pocenie się jest przecież ważną funkcją organizmu, która pozwala na zachowanie właściwej temperatury ciała, oczyszczenie ciała ze szkodliwych składników czy ochronę skóry... Czyżby Chrissy o tym nie wiedziała...?
>> Selena Gomez też będzie tworzyć kosmetyki! Złożyła już dokumenty