Chrissy Teigen wywołała ogromne zamieszanie publikując na Twitterze zdjęcie, na którym przyznała się do zrobienia tekstu na koronawirusa. Teraz modelka tłumaczy, dlaczego musiała się przebadać. Okazuje się, że żona Johna Legenda zrobiła test na COVID-19, ponieważ szykowała się do zabiegu usunięcia implantów piersi!
Chrissy Teigen wyjaśniła całą sprawę w obszernym poście na swoim Instagramie.
"MIAŁAM 20 LAT"
34-letnia żona Johna Legenda już w jednym z wcześniejszych wywiadów wyjaśniała, że zdecydowała się na zabieg powiększenia piersi, kiedy miała zaledwie 20 lat.
Tak, zrobiłam sobie cycki kiedy byłam dwudziestolatką. To było z myślą o sesjach w strojach kąpielowych
- tłumaczyła modelka w rozmowie z brytyjskim Galmour. Chrissy przyznała, że myślała o usunięciu implantów, ale bała się ryzyka takiej operacji.
W końcu jednak zdecydowała się na zabieg.
Cześć, cześć! No więc opublikowałem na Twitterze zdjęcie z testem na covid, ponieważ wkrótce będę miała operację. To zrozumiałe, że wiele osób jest ciekawych, więc wyjaśniam: pozbywam się cycków! Służyły mi świetnie przez wiele lat, ale już wystarczy
- napisała modelka na Instagramie.
>> Chrissy Teigen pokazuje prawdziwe życie po porodzie: " pochwa rozpuszcza się".
Chrissy Teigen i John Legend są małżeństwem od 2013 roku. Para wychowuje wspólnie dwójkę dzieci: 4-letnią Lunę i 2-letniego Milesa.
Niedawno w sieci pojawiły się plotki o tym, że Chrissy i John chcą powiększyć rodzinę. Być może zabieg usunięcia implantów piersi ma związek z planowaną ciążą?