Denise Richards złożyła pozew przeciwko Charlie'mu Sheenowi! Aktorka twierdzi, że były mąż obrażał i zastraszał ją oraz ich wspólne córki! Jak przed tymi zarzutami broni się Charlie Sheen?
>>Charlie Sheen: "Przestałem brać leki na HIV"! <<
Denise Richards złożyła pozew sądowy przeciwko byłemu mężowi i ojcu swoich córek. Aktorka twierdzi, że Charlie Sheen zawiódł zaufanie dzieci, dając im, a potem odbierając dom. Ale to nie wszystko! Charlie miał też wysyłać szokujące sms-y do Sam i Loli!
Charlie Sheen miał ponoć poprosić swoją byłą żonę, Denise Richards, by zamieszkała w domu koło jego posiadłości, który kupił dla niej i dzieci. Aktor powiedział, że chce odzyskać dobry kontakt z dziećmi. Denise miała wątpliwości, czy to dobry pomysł, jednak ostatecznie zgodziła się. Teraz jednak Charlie odebrał całej trójce mieszkanie. We wrześniu 2015 roku gwiazdor kazał podobno byłe żonie wyprowadzić się z dziećmi z domu. Miał im załatwić inne miejsce do życia, ale tego nie zrobił. Gwiazda musiała wynająć mieszkanie, które kosztuje ją ponad 105 tysięcy dolarów miesięcznie, wliczając w to koszty ochrony.
Richards twierdzi, że Sheen przez ostatnich kilka lat był wobec niej i córek wulgarny i agresywny. Tuż przed Bożym Narodzeniem 2013 miał powiedzieć do dzieci: "Daję wszystkie wasze prezenty, łącznie ze stołem do hokeja stołowego, bezdomnym".
Denise Richards miała też usłyszeć jego rozmowę z 10-letnią Lolą, podczas której Sheen nazywał ją "je***ą brudną dziwką"! "Zabiję ciebie i zabiję twoją mamę" - krzyczał ponoć aktor. Sheen wysyłał też podobnie wulgarnej treści sms-y do swoich dzieci.
Denise Richards chce, by sąd przyznał jej 1,2 mln, jakie Charlie Sheen miałby dać jej na nowy dom. Taką kwotę były mąż miał jej obiecać, ale obietnicy nie spełnił.
Co na to wszystko Charlie Sheen? Akor twierdzi, że - owszem - smsy wysyłał, bo był przekonany, że z telefonów córek pisze do niego sama Denise. Utrzymuje też, że była żona oczernia go, bo chce zdobyć więcej pieniędzy dla siebie. Aktor twierdzi, że w ciągu ostatnich 9 lat dał ex partnerce prawie 20 milionow dolarów, w tym 660 tysięcy rocznie nieopodatkowanych alimentów na dzieci. Płacić też za szkołę i wszystkie inne wydatki, a Denise wciąż domaga się więcej. Richards oczywiście zaprzecza, twierdząc, że wszystkie pieniądze, jakich się domaga, mają być dla córek.