Charlie Puth pamiętnie wszedł na wojenną ścieżkę z Justinem Bieberem w ubiegłym roku, gdy podczas koncertu w Dallas krzyknął ze sceny „Justin Bieber, pie**rz się!”. Tak duże emocje wywołało w nim wykonanie piosenki We Don’t Talk Anymore, którą napisała z nim Selena Gomez. Podobno to właśnie Justin Bieber był dla niej inspiracją.
Rok od zdarzenia Charlie Puth przyznał, że nie powinien się w ten sposób zachować. Przyznał też, że między nim i Justinem Bieberem nie ma już negatywnych emocji.
„Wkładam w piosenkę wszystkie moje emocje, dla mnie wyjście na scenę i śpiewanie to cały ja. Podczas wieczoru może być wiele emocji, wiele myśli przechodzi przez moją głowę.” - powiedział.
„Może nie powinienem był tego mówić. To nie było wobec niego w porządku. Ale wpadliśmy na siebie od tego czasu, a on wrzucił na Instagram moją piosenkę Attention i napisał, że ją lubi. Więc jest dobrze. Był uścisk dłoni.” - dodał.
Nie ma jednak wątpliwości, że jego zachowanie wobec Justina Biebera nie spodobało się Selenie Gomez, która już od dawna nie utrzymuje z Charliem kontaktu. Wiadomo natomiast, z kim utrzymuje…;)