Koronawirus bardzo szybko się rozprzestrzenia. Dotknął już nawet osoby ze świata showbiznesu w tym Toma Hanksa i jego żonę Ritę Wilson. Teraz zagraniczne portale informują o złym stanie zdrowia piosenkarki Celine Dion. Gwiazda została zmuszona by odwołać swoje nadchodzące trasy koncertowe w Waszyngtonie i Pittsburghu tuż po tym jak uległa przeziębieniu. By mieć pewność, że to zwykła infekcja, lekarze natychmiast zbadali ją by wykluczyć koronawirusa. Po przejściu testów śmiało mogli stwierdzić, że piosenkarka jest zdrowa. Wynik testu na obecność koronawirusa wyszedł negatywnie.
„W poniedziałek wieczorem, Celine zaczęła odczuwać objawy przeziębienia. Objawy utrzymywały się do wtorku, a lekarze poinstruowali ją by odpoczywała przez następne 5-7 dni. Po zbadaniu jej lekarze stwierdzili, że przeziębienie nie ma nic wspólnego z panującym obecnie koronawirusem”. – brzmiało oświadczenie na Facebooku.
CELINE DION PRZEKŁADA KONCERTY
Jeden koncert Celine Dion przełożyła koncert z 11 marca na 16 listopada 2020 roku, a drugi z 13 marca na 18 listopada 2020 roku. Ona sama również napisała o tym na Instagramie, licząc, że każdy fan to zrozumie.
„Bardzo mi przykro, że fani zostali rozczarowani z powodu odwołania koncertu w Waszyngtonie i Pittsburghu. Mam nadzieję, że wszyscy to zrozumieją”. – pisała.
Wszyscy, także organizatorzy mają nadzieję, że trasa koncertowa Celine Dion zostanie wznowiona już 24 marca, czyli zgodnie z harmonogramem.