Szok!

Caroline Derpienski szczera, jak nigdy dotąd. "Moja głupota jest kreacją"

2025-01-07 12:42

Caroline Derpienski to jedna z najbardziej barwnych postaci rodzimego show-biznesu. Mieszkająca w Stanach Zjednoczonych celebrytka od początku swojej działalności wzbudzała wiele kontrowersji. Teraz postanowiła szczerze opowiedzieć o swoim życiu w rozmowie z Żurnalistą. Derpienski przyznała, że wizerunek, jaki pokazuje w sieci, to skrzętnie zaplanowana kreacja.

Caroline Derpienski przebojem wdarła się do polskiego show-biznesu. Celebrytka, która popularność zdobyła dzięki działalności w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie obecnie śledzi 10,6 miliona użytkowników, jednak od samego początku jej poczynania w mediach społecznościowych budziły wiele kontrowersji. Celebrytka nic nie robiła sobie z tych zarzutów i chętnie dzieliła się z internautami kadrami z wystawnego życia, które miała wieść u boku tajemniczego milionera "Dżaka". Nie stroniła także od konfliktów z innymi celebrytami, między innymi Katarzyną Nosowską, Anetą Glam czy Piotrem i Agatą Rubikami.

Zobacz także: Co za metamorfoza Caroline Derpienski! W takiej odsłonie jeszcze jej nie widzieliście 

Caroline Derpieński weźmie udział w kolejnej edycji Twoja Twarz Brzmi Znajomo? Wpis rozgrzał internet!

Caroline Derpienski w szczerym wyznaniu. Przyznała, że jej kariera to zaplanowana mistyfikacja

Mimo imponujących statystyk, kariera Caroline Derpienski budzi liczne kontrowersje. Pojawiają się zarzuty, że jej popularność jest sztucznie wykreowana. Niektórzy sugerują, że liczba obserwujących na Instagramie została zwiększona poprzez zakup tzw. botów, czyli fikcyjnych kont. Dodatkowo, wątpliwości budzą rzekome okładki magazynów z jej udziałem, które według krytyków mogą być sfabrykowane. Do tej pory Caroline Derpienski stanowczo zaprzeczała tym oskarżeniom, podkreślając, że wszystko osiągnęła dzięki ciężkiej pracy. Teraz po raz pierwszy udzieliła niezwykle szczerego wywiadu, w którym wyznała, że jej życie, które mogliśmy obserwować w mediach społecznościowych, było misternie zaplanowaną mistyfikacją.

Moja głupota jest kreacją, amerykański akcent jest kreacją, czy udawanie pustej blondynki dokładnie tak jak Paris Hilton - to jest jej wykreowana polska wersja. Ja doprowadziłam już swoje życie do takiego momentu, że doświadczyłam już tego, czego chciałam jeśli chodzi o dobra materialne i widziałam wiele rzeczy, ale przestało mnie to jarać - powiedziała w rozmowie z Żurnalistą Derpienski.

Celebrytka przyznała także, że kupiła okładki magazynów, aby podbudować swoje ego. Jak wyznała, takie usługi w Stanach Zjednoczonych są dostępne dla każdego, a wiele agencji fotograficznych oraz PR oferuje takie usługi. Wystarczy za nie jedynie odpowiednio zapłacić.

Jeśli chodzi o okładki, to tak - potwierdzam, ale nie wszystkie i jeszcze zamierzam kupić sobie ''Vogue'a'. Jest bardzo dużo okładek po 5 tys., 15 tys., 25 tys., 50 tys. euro. Wystarczy znaleźć pierwszą lepszą agentkę PR. W Stanach Zjednoczonych, co drugi fotograf oferuje klientom pakiety: sesja zdjęciowa i okładka za jakąś tam kwotę - powiedziała Derpienski.

Ostatnie poczynania Caroline Derpienski pokazały nam, że celebrytka dla rozgłosu jest w stanie zrobić naprawdę wiele.