Caroline Derpieński nie przestaje zaskakiwać swoich fanów. Modelka, która niedawno żaliła się na trudności finansowe, teraz rzuca się w wir muzyki i w wielkim stylu zapowiada premierę swojej debiutanckiej piosenki "Christmas Time", która ujrzy światło dzienne 1 grudnia 2024 roku. Caroline nie tylko nagrała piosenkę, ale także wystąpiła w teledysku, zmysłowo prężąc się przed obiektywem kamery. Caroline niewątpliwie ma w sobie coś, co potrafi przyciągnąć uwagę. Czy to początek nowego rozdziału w jej życiu, czy jedynie sposób na wyjście z biedy?
Caroline Derpieński polską Paris Hilton?
Przygotowanie świątecznej piosenki to śmiały krok dla Caroline, która dotychczas była kojarzona głównie z modelingiem, lansowaniem się na ściankach i wbijaniem szpil polskim gwiazdom. W mediach społecznościowych celebrytka podzieliła się informacją o swoim nowym projekcie, a fragment klipu do piosenki "Christmas Time" zauroczył jej odbiorców. Piosenka przywodzi internautom na myśl twórczość Paris Hilton. Porównania do dziedziczki hotelowego imperium nie są przypadkowe. Obie panie łączy nie tylko zamiłowanie do błyskotek i luksusu, ale także umiejętność budowania wokół siebie aurę tajemniczości.
Śpiewasz coś w rodzaju Paris Hilton
Wow. Gratulacje najlepsze rozpoczęcie grudnia to będzie
Fajna jest ta piosenka
Paris Hilton vibe
- chwalą wielbiciele Caroline.
Jednak reakcje internautów to nie tylko pochwały. Pojawiają się również komentarze bardziej uszczypliwe:
Makijażu jak babka Kiepska
Szkoda że to kompletnie nie twój głos
Trzecia Godlewska..
- czytamy dalej.
Nagranie piosenki jest również dowodem na to, że Caroline jest kreatywna, odważna i potrafi odnaleźć się w każdej branży. Jeszcze niedawno celebrytka żaliła się, że musi oszczędzać i kupować jedzenie w tanich sieciówkach. Teraz jednak pokazuje, że zamiast narzekać, stawia na nowe wyzwania. Czy to muzyka okaże się jej drogą do sukcesu?