Im bliżej wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, tym bardziej zaognia się atmosfera wokół Donalda Trumpa i konflikt pomiędzy przeciwnikami i zwolennikami urzędującego prezydenta.
Do pierwszej z tych grup dołączyło w ostatnim czasie wiele amerykańskich gwiazd popu, rocka i rapu, aktorów oraz celebrytów. Na jedną z najgłośniej wojujących przeciwniczek Trumpa wyrosła ostatnio Cardi B.
Wygląda jednak na to, że raperka nieco zagalopowała się w krytyce zwolenników ubiegającego się o reelekcję prezydenta.
>> Donald Trump wbija szpilę Meghan Markle! "Harry będzie potrzebował szczęścia"
Cardi B pozwana przez zwolenników Trumpa
Znów zrobiło się głośno o Cardi B. Tym razem nie chodzi jednak o jej rozwód z Offsetem, a o bałagan, jakiego gwiazda narobiła sobie przez swoją krytykę pod adresem wyborców Donalda Trumpa.
Do sądu wpłynął właśnie pozew skierowany przez zwolenników prezydenta przeciwko reperce, jej siostrze Hennessy Carolinie oraz jej przyciółce, Michelle Diaz. Wszystkie dziewczyny zostały pozwane za nazwanie zwolenników Trumpa "rasistami".
Do zdarzenia doszło na początku września, podczas obchodów Święta Pracy. Cardi B, jej siostra i jej przyjaciółka wypoczywały na plaży, gdzie spotkały kilka osób w czerwonych czapkach z hasłem "Make America Great Again" używanym przez Donalda Trumpa w kampanii wyborczej.
W pozwie przeciwko dziewczynom zwolennicy Trumpa twierdzą, że kobiety podeszły do nich i zaczęły ich obrażać. Dowodem w sprawie ma być film, który Cardi B i pozostałe dziewczyny same nagrały i zamieściły w sieci.
Wideo znajdziecie poniżej. Ostrzegamy, że w nagraniu pada kilka angielskich wulgaryzmów. Widać, że "dyskusja" była naprawdę gorąca...
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zaplanowane są na 3 listopada. Przypomnijmy, że oprócz urzędującego prezydenta Donalda Trumpa oraz jego przeciwnika, Joe Bidena, startuje w nich także mąż Kim Kardashian, Kanye West.