Cardi B przeszła niedawno zabieg liposukcji i powiększenia biustu. Raperka już od jakiegoś czasu zapowiadała, że chce poprawić swoje ciało po ciąży i zrobiła to. Potem zaskakująco szybko wróciła na scenę, choć lekarze doradzali jej zrobienie dłuższej przerwy na rekonwalescencję. Cardi B nie posłuchała ich i nabawiła się komplikacji pooperacyjnych. Te zmusiły ją do odwołania kilku koncertów.
Fani nie rozumieją, dlaczego Cardi B wolała iść pod nóż, niż zadbać o swoje ciało poprzez aktywność fizyczną. Słowa krytyki oczywiście nie podobają się idolce. Ta postanowiła odpowiedzieć na zarzuty.
Polecany artykuł:
Cardi B odpowiedziała na pytania fanów na videochacie na żywo. Internauci oczywiście pytali głównie o ostatnie operacje plastyczne. Z ich powodu raperka musiała odwołać część koncertów, co kosztowało ją grube miliony dolarów oraz... reputację fanów! Ci uważają, że Cardi jest po prostu za leniwa, by ruszyć tyłek na siłownię i zgubić nadmiar tłuszczyku oraz zadbać o ujędrnienie biustu.
Robię to, cokolwiek k***a chcę zrobić z moim ciałem. Pozwólcie, że wam coś powiem, s*ki. Robię to, co k***a chcę. I nie mam czasu wolnego w ciągu dnia, jak wy. Moja praca jako artystki scenicznej to praca 24-godzinna. Więc nie, nie mam czasu ćwiczyć.
- stwierdziła Cardi.
Przekonała Was? Jak na tak zarobioną osobę raperka ma zaskakująco dużo czasu na robienie paznokci i włosów oraz strojenie się. Nie mówiąc już o wakacjach co chwilę w innym miejscu. Naprawdę brakuje jej pół godzinki z 3 razy w tygodniu na brzuszki?!