W lipcu zmarł 20-letni Cameron Boyce, gwiazdor disneyowskich produkcji takich jak Jessie czy Następcy. Aktor od lat walczył z epilepsją, a lipcowy atak okazał się dla niego tragiczny w skutkach. Śmierć aktora opłakiwała nie tylko jego rodzina, ale i przyjaciele z planu oraz liczni fani.
Cameron Boyce był ceniony w środowisku filmowym nie tylko ze względu na swój talent, ale i ogromne serce. Mimo młodego wielu gwiazdor aktywnie angażował się w działalność organizacji charytatywnych, zwłaszcza tych działających na rzecz dostępu do wody w biednych krajach. Po jego śmierci twórcy Następców obiecali, że będą kontynuować jego pracę na tym polu.
Reżyser Następców o Cameronie Boyce
Ostatnio Camerona Boyce wspominał reżyser Następców, Kenny Ortega.
To było przypomnienie jasności, która była w tym młodym człowieku. Niesamowity dar, który ten młody człowiek miał jako talent. Bardzo za nim tęsknie. Pięć lat ... prawie sześć lat pracy z tym młodym mężczyzną. Mieliśmy pomysły, które miały zabrać nas w przyszłość.
- powiedział.
Kenny Ortega wyreżyserował trzy części filmów z serii Następcy. Premiery Następców 3 nie miał okazji świętować już z Cameronem Boyce.

i