Calvin Harris zyskał popularność w 2007 roku, gdy wydał płytę I Created Disco. Gdy jednak w 2011 roku ukazał się singiel We Found Love nagrany z Rihanną, nazwisko Calvina Harrisa poznali wszyscy.
Do tego czasu Calvin Harris nie opuszcza rankingów najpopularniejszych didżejów na świecie. W 2014 i 2017 roku muzyk był najlepiej zarabiającym DJ na naszym globie. Mało kto jednak wie, że Calvin Harris to nie jest jego prawdziwe imię i nazwisko. Wiele wskazuje na to, że przyszedł czas, by pożegnać się z tym pseudonimem.
Calvin Harris rezygnuje z pseudonimu?
Adam Wiles - bo tak naprawdę nazywa się Calvin Harris - przyznał, że obecnie nie cierpi swojego muzycznego pseudonimu.
Nikt nie nazywa mnie Calvin. To okropne i nie jest to moje imię. Na początku mojej kariery, kiedy ludzie spotykali się ze mną po raz pierwszy, pozwoliłem na to. To był przydomek. Mówiłem: "Przykro mi, ale to niedorzeczne. Mówisz do mojego alter ego." Od tamtego dnia mówię: "Nie obchodzi mnie, czy uważasz, że to pseudonim, czy coś, to nie moje imię".
- powiedział.
W 2017 roku Calvin Harris wydał ostatnią płytę, Funk Wav Bounces Vol. 1, podpisaną pseudonimem. Czy kolejny krążek ukaże się pod jego prawdziwym nazwiskiem? Nie ma wątpliwości, że rozstanie się z tak popularnym przydomkiem może być dla artysty naprawdę trudne - czy fani polubią jego prawdziwe nazwisko i czy rozpoznają jego twórczość na sklepowej półce?
Pożyjemy, zobaczymy...
>> Justin Bieber wspiera Chrisa Browna po oskarżeniach o gwałt. "Jesteś kozak"