Bebe Rexha nie może mówić o szczęściu do ludzi. Amerykańska piosenkarka albańskiego pochodzenia ma na koncie spore sukcesy muzyczne, a nawet konferansjerskie (poprowadziła jedną z gal MTV EMA), jednak wciąz nie może przebić się do 1. ligi światowych gwiazd, a do tego - jak się okazuje - przez dłuższy czas była okradana przez własnego producenta!
Bebe Rexha okradana z pieniędzy!
Jak podaje amerykański serwis TMZ, Bebe Rexha była okradana przez swojego (już byłego) producenta muzycznego. Niejaki Anthony Evans, znany jako Devine Evans, jest dość znany w środowisku muzycznym - współpracował z wieloma gwiazdami i ma na koncie statuetkę Grammy! Niestety, okazał się też być zwycięzcą nagrody w kategorii "nieuczciwy współpracownik"!
Anthony Evans został właśnie skazany na dwa lata więzienia. Prokuratura udowodniła mu kradzież tożsamości w celu przywłaszczania sobie cudzych pieniędzy. Mówiąc prościej, producent Bebe Rexha podszywał się pod nią, korzystając z karty kredytowej piosenkarki! Używał jej głównie do bookowania przelotów i przejazdów dla siebie i swojej rodziny. W sumie za liczne podróże państwa Evansów Bebe Rexha zapłaciła 27 tysięcy dolarów!
Podejrzane transakcje wyśledził menadżer biznesowy Bebe Rexha (jak dobrze mieć kogoś takiego, zwłaszcza, kiedy zarabia się grubą kasę!) i oczywiście od razu zgłosił sprawę na policję. Funkcjonariuszom nie zajęło wiele czasu wytropienie osoby odpowiedzialnej za dziwne płatności.
Proces producenta właśnie się zakończył. Poza dwuletnim więzieniem sąd nakazał Evansowi zapłacenie 34810 dolarów nawiązki firmie American Express, której kartą kredytową posługuje się Bebe Rexha.