Bad Bunny pozwany przez byłą partnerkę! Wokalista, który w ubiegłym roku był najchętniej słuchanym artystą muzycznym na świecie, może mieć spore problemy. Wszystko przez trzy słowa, które znalazły się w jednej z jego piosenek. Kariera "niedobrego króliczka" nabiera rozpędu. Wydana przez niego w 2022 roku płyta Un Verano Sin Ti zapewniła mu ogromny rozgłos i wciąż pozostaje jednym z najchętniej kupowanych longplayów w Stanach Zjednoczonych. I choć na krążku pojawiły się 23 piosenki, to akurat ta jedna może go słono kosztować. Mowa o numerze Dos Mil 16, w którym była partnerka piosenkarza wypowiada chwytliwą frazę "Bad Bunny, Baby". Jak twierdzi, nagranie zostało wykorzystane bezprawnie. Amerykańskie media podają, że Carliz De La Cruz Hernández złożyła pozew w Portoryko, w którym domaga się ponad 40 milionów dolarów od Bad Bunny'ego i jego menadżera.
Maluma opublikował nagie zdjęcia. Zapomniał o odbiciu w wodzie!
Bad Bunny pozwany przez eks
Carliz De La Cruz Hernández, była partnerka wokalisty, twierdzi, że wykorzystane w piosence nagranie powraca do niej jak bumerang, przez co czuje się zmartwiona, udręczona, onieśmielona, przytłoczona i niespokojna. W pozwie wspomniała również o tym, że przedstawiciele Bad Bunny'ego i jego wytwórni Rimas Entertainment próbowali kupić od niej nagranie w 2022 roku, oferując za nie jedynie 2000 dolarów. Mimo odmowy i tak zostało ono wykorzystane w Dos Mil 16.
Carliz i Bad Bunny byli parą w latach 2011-2017. Nagranie powstało natomiast w 2015 roku i już wcześniej zostało wykorzystane w utworze Pa Ti z grudnia 2016.