Brooklyn Beckham i Nicola Peltz podpisali intercyzę? „Decyzja była po obu stronach”

Szybkie zaręczyny Brooklyna Beckhama i Nicoli Peltz skłoniły wielu internautów do różnych przemyśleń i wniosków. Ci najbardziej złośliwi, byli przekonani, że oboje są ze sobą nie ze względu na miłość a pieniądze. Jak się później okazało miało chodzić raczej o majątek Nicoli Peltz, bo to ona jest córką miliardera z Nowego Jorku, Nelsona Peltza. Magazyn Forbes trzy lata temu wycenił jego majątek na 1,51 miliardów dolarów. Dla porównania państwo Beckham mają „jedynie” 335 milionów funtów. Oliwy do ognia dolał też fakt, że Victoria i David Beckhamowie byli bardzo szczęśliwi, gdy dowiedzieli się o ślubnych zamiarach ich syna.

Ci, którzy byli przekonani, że za szybką decyzję o zaręczynach odpowiedzialne są pieniądze to bardzo się mylą. Teraz prawdopodobnie młodzi narzeczeni mają twardy dowód na to, by udowodnić niedowiarkom, że łączy ich miłość a nie kwota na koncie.

Zagraniczne serwisy właśnie zaczęły donosić o tym, że Brooklyn i Nicola prawdopodobnie podpisali intercyzę! Dzięki czemu w przypadku rozwodu żadna ze stron nie wzbogaci się o majątek drugiej osoby.

– zdradziła źródło.

Póki co żadne ze stron nie potwierdziło jeszcze tych doniesień. Myślicie, że faktycznie to miłość na dobre i na złe?

BROOKLYN BECKHAM I NICOLA PELTZ PODPISALI INTERCYZĘ? ZAGRANICZNE SERWISY NIE MAJĄ WĄTPLIWOŚCI

Brooklyn Beckham i Nicola Peltz od czasu ogłoszenia zaręczyn nie schodzą z pierwszych stron gazet. Zagraniczne tabloidy bardzo interesują się ich życiem. W oczekiwaniu na ślub śledzą każdy ich krok, przy okazji wciąż zastanawiając się czy faktycznie tak bardzo między nimi iskrzy jak to jest przedstawiane w mediach społecznościowych. Jeśli chodzi o majątek, to faktycznie Nicola może pochwalić się mocną pozycją finansową. Jako córka miliardera ma ułatwiony start. Serwisy wielokrotnie podkreślały, że majątek Beckhamów w porównaniu do rodziny Peltz jest naprawdę skromny. Ale jeśli ktoś myślał, że Brooklyn marzył o tym, by podpiąć się pod pieniądze swojej ukochanej, to jest w błędzie!

Może spisanie intercyzy nie należy do romantycznych rzeczy, ale w USA to bardzo często spotykane. Decyzja Brooklyna i Nicoli była po obu stronach. Miał doświadczenia z dziewczynami, które desperacko próbowały wybić się na jego znanym nazwisku, więc jest zachwycony, że Nicola kocha go a nie jego sławę.