Britney Spears niedawno przyjęła oświadczyny od Sama Asghari. Kilka dni później niespodziewanie zniknęła z Instagrama. Szybko uspokoiła zaniepokojonych fanów, pisząc na Twitterze, że wszystko jest w porządku, tylko po prostu chce w spokoju nacieszyć się zaręczynami. Zapewniła także, że wkrótce wróci do social mediów.
Polecany artykuł:
I jak obiecała, tak zrobiła. Britney wróciła! Dla fanów to oczywiście dobra wiadomość jednak ci zbyt podejrzliwi mają coraz więcej powodów do zmartwień. Według niektórych to nie Britney wróciła na Instagram, a ktoś inny. Czyżby więc ktoś podszywał się pod księżniczkę popu?
Kilka ujęć z weekendowego wypadu z okazji zaręczyn z moim... NARZECZONYM... Wciąż nie mogę w to uwierzyć !!!! Nie mogłam też zbyt długo trzymać się z dala od Instagrama, więc już wróciłam ????♀️? !!!!
– pisała dodając dwie fotki.
I to właśnie te dwa zdjęcia sprawiły, że internauci stali się podejrzliwi. Podczas ogłaszania zaręczyn gwiazda miała krótkie włosy z czerwonymi końcami, a na zdjęciach opublikowanych po powrocie na Insta, długie blond. Fani zwrócili uwagę, że fotki wyglądają identycznie, jak te opublikowane w lutym.
To nie ona
Czy możesz przesłać więcej zdjęć? Jesteśmy bardzo zaniepokojeni, Britney
Hmmm coś jest nie tak
- pisali internauci.
Britney Spears, póki co nie wyjaśniła sprawy.