Britney Spears świętowała niedawno 20. rocznicę wydania swojego drugiego albumu długogrającego "Oops... I Did It Again". Kilka dni po jubileuszu gwiazda wróciła do swoich początków kariery - tym razem opowiadając jednak nie tylko o muzyce, ale także o swoim ówczesnym wizerunku.
Podczas pogawędki z fanami na Instagramie piosenkarka zdradziła, dlaczego jeszcze w wieku szkolnym zrezygnowała z zakrywania czoła grzywką.
"CZUŁAM SIĘ JAK BRZYDKIE KACZĄTKO"
Britney Spears wyjawiła, że po raz pierwszy próbowała rozstać się z grzywką już w 3. klasie podstawówki. Odrywając czoło młoda Brit chciała poczuć się bardziej dorosła, bo przecież z grzywką dziewczyna zazwyczaj wygląda na dużo młodszą. Tak w każdym razie myślała wówczas Britney.
Wiem, że potrzebuję grzywki !!!!! Kto by pomyślał, że grzywka może sprawić, że będziesz wyglądać młodziej?!?! Przestałem nosić grzywkę w trzeciej klasie i pamiętam, jakby to było wczoraj ... odsłonięcie czoła było wielką sprawą …. na południu tylko ładni ludzie mogli to robić, a ja nigdy nie czułam się na tyle ładna.. Wszystkie dziewczyny z konkursów piękności to zrobiły, ale nigdy nie czułam, że ja też mogę… Miałam nieładne zęby i czułam się jak brzydkie kaczątko. Byłam na spotkaniu w agencji modelek, ale okazało się, że nie byłam wystarczająco ładna, więc wróciłam do domu i powiedziałam: „Może mogę być jak starsze dziewczyny i pokazać czoło” !!!! Tak zrobiłam i wyglądało to bardzo źle, ale myślałam o sobie, że teraz jestem wspaniała ? !!!! Myślę, że wiedziałem, że to nie wygląda dobrze, ale zrobiłam to, ponieważ to pozwalało mi myśleć, że jestem fajna ... i od tamtego czasu tak mi zostało !!!! Ludzie wybierają różne sposoby ochrony. Kiedy ściągam grzywkę na czoło, czuję się jak pod chronioną ... prawie jakbym znów był w trzeciej klasie ⭐️?? !!!
- tłumaczy piosenkarka.
Dziewczyny, lubicie grzywki? Macie z nimi podobne doświadczenia, co Britney?