Fani Britney Spears od miesięcy z rosnącą konsternacją obserwują profil wokalistki na Instagramie. Po tym, jak gwiazda wyszła ze szpitala psychiatrycznego, w którym znalazła się rzekomo na polecenie sprawującego nad nią opiekę ojca, wielu internautów podejrzewa, że pracownicy mężczyzny manipulują Instagramem gwiazdy i że to oni, a nie ona, publikują kolejne zdjęcia.
>> Ojciec Britney Spears ma dość oskarżeń! Pozywa twórcę ruchu #FreeBritney
Jednocześnie jednak na profilu regularnie pojawiają się kolejne filmiki, w których Britney Spears zapewnia, że czuje się dobrze i w pełni samodzielnie kontroluje to, co dzieje się w serwisie. Nie zmniejsza to niepokoju jej fanów, którzy z zaskoczeniem odkrywają kolejne zdjęcia i filmy, którymi dzieli się piosenkarka.
Britney Spears wraca do przeszłości
Na jednym ze swoich najnowszych zdjęć Britney Spears zaprezentowała się w stroju identycznym jak ten, w którym w 1998 roku wystąpiła w teledysku do piosenki Baby One More Time. Przebrana za uczennicę piosenkarka wywołała jednak - zamiast fali wspomnień - kolejne kontrowersje. Internauci zarzucili jej bowiem, że dopiero co oskarżała paparazzi i retuszowanie jej zdjęć, a teraz sama to robi...
Oh Britney... czy dopiero co nie oskarżałaś paparazzich za retuszowanie twoich zdjęć?
Nie chcę być niemiła, ale to oczywiste, że wyretuszowałaś talię...
Jest taka szczupła, że wpływa na meble naokoło i sprawia, że są również szczupłe
- czytamy w przykładowych komentarzach.
Równie często pod zdjęciami Britney Spears pojawiają się jednak słowa niepokoju. Fani wokalistki są przekonani, że ma ona obsesję na punkcie swojego ciała, a niektórzy ponuro przewidują, że czeka ją kolejne załamanie nerwowe...
Myślicie, że to możliwe? Zobaczcie, jak Brit zmieniła się od czasów Baby One More Time!