Britney Spears już ponad jedną trzecią część swojego życia spędza pod kuratelą własnego ojca. Jamie Spears zarządza nie tylko jej majątkiem, ale może też decydować, jak jego córka spędza czas, z kim się spotyka i kogo przyjmuje w domu.
W praktyce, zdaniem wielu fanów, 39-letnia piosenkarka jest niemal całkowicie ubezwłasnowolniona. A skoro tak, to jakim cudem ojciec pozwala jej na publikowanie w internecie własnych zdjęć, filmów i komentarzy? To jeden z najczęściej powtarzanych argumentów w ustach tych fanów, którzy wierzą, że posty Britney Spears są reżyserowane przez jej ojca.
Niedawno na Instagramie gwiazdy pojawiło się zdjęcie, na których Brit wystąpiła w jaskrawo czerwonych rękawiczkach. Fani są przekonani, że to odpowiedź artystki na niedawny komentarz, w którym ktoś napisał:
Załóż coś czerwonego, jeśli jesteś w niebezpieczeństwie.
Polecany artykuł:
Britney Spears przerywa milczenie. Ale czy to na pewno jej słowa?
2 dni po opublikowaniu głośnego zdjęcia w czerwonych rękawiczkach, Britney wrzuciła post, w którym nawiązała do licznych komentarzy z troską o jej stan.
Gwiazda zamieściła na Insta film nagrany przed rokiem na potrzeby Just a Touch of Rose.
Jestem szczęśliwa, że mogę się tym podzielić, szczególnie ze światem, który jest tak empatyczny i przejmuje się moim życiem ... co mogę powiedzieć, TO MI SCHLEBIA ??♀️ !!!
- napisała Britney Spears... albo - jak twierdzą niektórzy fani - napisał JEJ OJCIEC.
Teoria o tym, że posty artystki reżyseruje Jamie Spears zdobywa coraz więcej zwolenników. Jak sądzicie - jest w tym trochę prawdy?