Kilkanaście lat temu Britney Spears była niekwestionowaną Księżniczką Popu. Jej hity rządziły na szczytach list przebojów, a kolorowa prasa nieustannie polowała na najnowsze plotki z życia prywatnego gwiazdy.
Niestety, Brit nie wytrzymała tego tempa i przeszła kilka poważnych kryzysów. Najgłośniejszy z nich to słynne załamanie nerwowe piosenkarki z 2007 roku. To właśnie wtedy kariera Britney Spears posypała się jak domek z kart.
Jak do niego doszło?
Nowe szczegóły głośnego kryzysu Britney Spears ujawnia dokument "Britney Spears – Breaking Point" wyemitowany premierowo w niedzielę 3 listopada.
DLACZEGO BRITNEY OGOLIŁA GŁOWĘ?
Dokument o Britney Spears rzuca nowe światło na wydarzenia z 2007 roku. Jedną z osób wypowiadających się w filmie “Britney Spears – Breaking Point” jest Esther Tognozzi, właścicielka salonu fryzjerskiego w Los Angeles, w którym rozegrały się dramatyczne sceny z udziałem piosenkarki.
Szokujący incydent miał miejsce tuż po tym, jak Britney Spears uciekła z odwyku w Antigui i pojechała do domu byłego męża Kevina Federline, prosząc o spotkanie z synami Seanem i Jaydenem.
>> Britney Spears trenuje jak szalona! A efekty? Zwalają z nóg! [GALERIA]
Z relacji Esther Tognozzi wynika, że Britney Spears pojawiła się w jej salonie tuż przed zamknięciem. Kobieta wspomina, że na ulicy stała już policja i karetka na sygnale. Nagle ktoś zapukał do drzwi i poprosił o wpuszczenie do środka... Britney Spears!
Kiedy weszli, (Britney) usiadła na fotelu. Zapytałam: Co słychać? Jak mogę ci pomóc?" a ona powiedziała: Chcę ogolić włosy
- wspomina fryzjerka.
Esther Tognozzi próbowała namówić Britney Spears do zmiany decyzji, ale ta nie chciała słuchać. W pewnym momencie, kiedy Esther odeszła od fotela, piosenkarka złapała maszynkę i sama zaczęła golić głowę.
Po wszystkim Britney Spears miała powiedzieć:
Moja mama się wkurzy!
OCHRONIARZE BRITNEY SPEARS WZIĘLI ŁAPÓWKĘ?
W filmie o Britney Spears pojawia się jeszcze jeden ciekawy wątek. Z relacji fryzjerki wynika, że ochroniarze piosenkarki mogli wziąć łapówkę od polujących na nią paparazzich!
Esther Tognozzi wspomina, że jeden z nich kilka razy odsłaniał żaluzje w bocznym oknie salonu.
Miałam wtedy żaluzje z boku salonu. Były tam przesuwane szklane drzwi. Pytałam: "Tam nikogo nie ma, dlaczego ciągle otwierasz rolety?". Kilka dni później dowiedziałam się, dlaczego to robił. Okazało się, że ukrywał się tam fotograf, który robił zdjęcia
- wspomina fryzjerka.
Więcej o historii załamań nerwowych Britney Spears dowiecie się z naszego podcastu poświęconego m.in. wydarzeniom z 2007 roku.