Po załamaniu nerwowym w 2007 roku Britney Spears została ubezwłasnowolniona. Gwiazda trafiła pod prawną opiekę zespołu, którego szefem jest jej ojciec. Jamie Spears podejmuje za córkę większość decyzji oraz zarządza jej finansami.
Od lat Britney Spears zdaje się w dobrej kondycji. Dlatego gwiazda próbuje wyjść spod kurateli ojca. Jednak Jamie Spears nie odpuszcza... Gwieździe trudno się bronić, skoro to on zarządza jej budżetem. Teraz pojawiła się szansa na odzyskanie wolności.
Britney Spears chce zatrudnić więcej prawników
Od 12 lat Jamie Spears zarządza zespołem kontrolującym Britney Spears. Teraz gwiazda coraz intensywniej walczy o odzyskanie wolności. Jej prawnik złożył petycję o powiększenie zespołu prawnego. Sąd ją podtrzymał!
Gwiazda nie stawiła się na rozprawie osobiście. Według Entertainment Tonight obecni byli Jamie Spears, matka Lynne i jej prawnik Samuel Ingham.
Zagraniczne media donoszą, że ojciec Britney Spears próbował unieważnić petycję córki. W dokumentach twierdził, że dodatkowi prawnicy to niepotrzebne wydatki i marnowanie dużej ilości pieniędzy Britney.
Prawnik Spears alarmuje, że w ten sposób ojciec gwiazdy chce na zawsze sprawować kontrolę nad nią i uniemożliwić jej wyjście spod kurateli.
Jedynym sposobem na zapewnienie, że głos Britney zostanie usłyszany, będzie posiadanie wykwalifikowanego zespołu prawników, który zapewni jej równe szanse z Jamesem.
Argumentował Samuel Ingham.
Britney Spears jest w fatalnej kondycji
Podczas rozprawy pojawiła się sugestia, że Britney Spears powinna osobiście pojawić się w sądzie. W ten sposób wszyscy najlepiej dowiedzieliby się, czego pragnie.
Prawnik gwiazdy stwierdził, że ze względu na jej złą kondycję psychiczną to niemożliwe.
Obecny stan psychiczny Britney to stan psychiczny pacjenta w śpiączce. Chociaż nie jest dosłownie w śpiączce, w tej chwili nie jest w stanie wyrazić zgody na porozumienie prawne.
Fani bardzo martwią się o księżniczkę pop. Chcąc dopuścić ich do swojego życia, Britney Spears wnioskowała o upublicznienie rozpraw. Tak, by wszyscy wiedzieli co dzieje się za zamkniętymi drzwiami. Na razie jednak decyzja nie zapadła.
Polecany artykuł: