Sprawą kurateli żył cały świat. Media na bieżąco informowały o postępach w sprawie. Britney Spears od kilku lat nieustannie walczyła o możliwość doecydowania samemu o swoim życiu. Jakiś czas temu nawiązała do całej sytuacji i na Instagramie odniosła się do swojej matki.
Z wpisu dowiedzieliśmy się, że to nie ojciec artystki a matka zabiegała o to, by nałożyć na córkę kuratelę. Piosenkarka oskarżyła ją o zniszczenie jej życia!
Polecany artykuł:
Teraz gdy Britney oficjalnie jest już wolna, rozlicza się z przeszłością. Na pierwszy ogień idzie Lynne Spears.
Jak podają zagraniczne media, Britney Spears odmówiła spotkania swojej mamie, która jeszcze przed oficjalnym zakończeniem kurateli miała specjalnie dla niej przylecieć z Luizjany do Los Angeles. Portal Page Six podaje, że starania Lynne poszły na marne, bo Britney nawet nie wpuściła jej do domu. Podobno jest na nią tak bardzo wściekła, że ignorowała każde próby kontaktu.
Lynne Spears próbowała skontaktować się z córką kilkakrotnie. Każda z prób kończyła się porażką.
Myślicie, że Lynne Spears marzyła o wielkim pojednaniu?