Britney Spears i Jamie Spears

i

Autor: Ability Films / SplashNews.com/East News

Britney Spears kłamie w video? Ojciec zmusił ją, by je nagrała? Tak twierdzi Sam Lutfi!

2019-04-24 13:56

Sam Lutfi po raz kolejny komentuje sytuację Britney Spears! Po tym, jak piosenkarka nagrała wiadomość do fanów, w której dementuje plotki, jakoby była w szpitalu psychiatrycznym wbrew swojej woli. ex manager gwiazdy znowu ostrzega, że to może być manipulacja ze strony jej ojca!

Po tym, jak Britney Spears zgłosiła się do szpitala psychiatrycznego - rzekomo w wyniku trudności emocjonalnych w związku z chorobą ojca, do sieci trafiło nagranie anonimowego byłego współpracownika artystki. Ten twierdzi, że gwiazda została zmuszona do hospitalizacji.

>> Britney Spears w szpitalu psychiatrycznym wbrew swojej woli? "Nie chciała tam iść"!

Britney Spears dostała przepustkę ze szpitala do domu w związku ze świętami wielkanocnymi. W tym czasie nagrała video dla fanów. W video przekonuje, że wszystko u niej ok, a doniesienia o tym, że została siłą skierowana na leczenie przez ojca - tyrana, są nieprawdziwe.

Britney Spears w video dla fanów
Britney Spears

Autor: SplashNews.com/East News; Instagram

Britney Spears przerwała milczenie! Zapewnia, że nikt jej nie uwięził

- napisał Lutfi, po czym zretweetował post kogoś innego, sugerujący, że video zamieszczone przez Britney Spears to oszustwo!

- napisał brytyjski celebryta, Leigh Van Bryan.

Co o tym myślicie?

W nagraniu Britney Spears informuje, że autorem tych nieprawdziwych twierdzeń jest jej były manager, Sam Lutfi, który już w dalszej przeszłości pisał fałszywe maile w jej imieniu, opisujące jej rzekomo trudną sytuację z ojcem.

Lutfi, który współpracował z Britney Spears w latach 2007-2008, skomentował sprawę na Twitterze.

Post na Instagramie Britney oskarżył mnie o sfabrykowanie jej emaili, które ostatnio krążą. Mogę jednoznacznie stwierdzić, że nigdy nie napisałem ani nie miałem dostępu do jej e-maila. Rozpaczliwe starania jej zespołu, by skupić negatywną uwagę na mnie (po raz kolejny), są raczej nieskutecznym sposobem na przyćmienie ruchu FreeBritney. Poza tym, że stawiają w złym świetle konkretne osoby w jej obozie, maile, o których mowa, pokazują kobietę zdolną do kierowania własnym życiem, co oni najwyraźniej starają się ukryć.

Britney wyraźnie nie napisała tego posta, a ta ogólnikowa wiadomość video? Nie, skarbie. Od kiedy Britney Spears kiedykolwiek wymieniła i skrytykowała kogokolwiek lub nawet rzuciła cień na Sama Lutfi'ego? To dywersja! #FreeBritney