Britney Spears od 13 lat pozostaje pod prawną kuratelą swojego ojca. Piosenkarka została ubezwłasnowolniona po tym, jak w 2007 roku przeszła załamanie nerwowe. Młodziutka wówczas gwiazda nie radziła sobie ze swoją sławą i nieudanym życiem osobistym. Po kolejnym wypadku samochodowym spowodowanym pod wpływem środków odurzających i słynnym już ogoleniu sobie głowy na łyso sąd zdecydował, że o dalszym życiu prywatnym i zawodowym Britney Spears będzie decydował jej ojciec, Jamie Spears. On jest też odpowiedzialny za jej finanse.
Początkowo wydawało się, że kuratela dobiegnie końca, kiedy Britney Spears stanie na nogi i zacznie normalnie funkcjonować. Od 13 lat nic się jednak nie zmieniło, a 38-letnia obecnie Brit nadal nie może nawet głosować w wyborach!
Uwolnić Britney?
Fani Britney Spears od dawna domagają się uwolnienia gwiazdy spod kurateli ojca. Nie jest tajemnicą, że sama piosenkarka już kilkukrotnie próbowała odzyskać wolność samostanowienia. Sąd wciąż jednak nie oddał jej pełni praw obywatelskich, uznając, że gwiazda nadal nie jest zdrowa psychicznie.
Wielbiciele artystki zwracają uwagę na to, że ta od kilku lat jest w szczęśliwym związku, dba o siebie, zdaje się wieść spokojne i zrównoważone życie, a jej ojciec jest coraz starszy i coraz bardziej schorowany. Czy jest jeszcze w stanie podejmować racjonalne decyzje, których Brit nie byłaby w stanie podjąć sama w swojej sprawie?
Jak uważacie, czy Britney Spears jest gotowa na odzyskanie wolności?