Britney Spears nie odpuszcza siostrze. Ten post zaboli Jamie Lynn Spears

Odkąd Britney Spears odzyskała wolność, jej rodzina najadła się sporo wstydu. Wokalistka opisuje na Instagramie, jak była przez lata traktowana. Zachwycała się tak prostymi rzeczami, jak prowadzenie auta, kupowanie świec czy wizyta w restauracji, bo przez ostatnie 13 lat nie mogła tego robić.

Gwiazda w ostrych słowach odnosi się do rodziców oraz siostry. Britney Spears jest zdania, że Jamie Lynn Spears nie zrobiła nic, by pomóc jej w trudnej sytuacji.

Gdy kuratela się zakończyła, Jamie Lynn Spears postanowiła trochę zarobić na całym zamieszaniu i wydała książkę. To doprowadziło Britney Spears do furii i zaostrzyło konflikt.

Britney Spears dalej atakuje młodszą siostrę

Dzieciństwo Britney Spears i Jamie Lynn Spears wyglądało zupełnie inaczej. Starsza z sióstr zaczęła pracę w show-biznesie już jako 8-latka. Wcześniej chodził za zajęcia ze śpiewu, trenowała gimnastykę i brała udział w konkursach. Kiedy jej kariera rozkręciła się na dobre, Britney Spears nieustannie była w pracy.

W nowym poście na Instagramie czuć ogromny żal.

Dalej Britney Spears wspomniała, jak trudna była sytuacja w domu, gdy jej rodzice się rozstawali.

Na końcu Britney Spears napisała coś naprawdę mocnego...

Przepraszam Jamie Lynn, nie byłam na tyle silna, żeby zrobić to, co należało zrobić… uderzyć ciebie i mamę prosto w twoje pieprzone twarze !!! !!

Poleciałam do domu do Jamie Lynn na kanapie oglądającej programy telewizyjne zaraz po tym, jak zerwałam z Justinem… Byłam tam duchem ? !!!!! Całe życie pracowałam i nie wiedziałam, jak to jest być obsługiwaną przez Mamę… Usiądź tam i daj się poczęstować czekoladowymi koktajlami mlecznymi z idealnie pokruszonym lodem z cukrem, tymczasem Jamie Lynn ma 12 lat, godzinami ogląda telewizję, potem idzie położyć się na tratwie przy basenie… Jestem w szoku, bo to nigdy nie było moje życie !!!![...] Cóż, nigdy nie dostałam mrożonego napoju czekoladowego? ! ! To znaczy tak… jestem dorosła, prawda??? Ale może potrzebuję trochę wsparcia…

Moja mama była na lekach przeciwbólowych i ledwo mogła prowadzić rozmowę w domu, ponieważ ona i mój tata się rozstali i była bardziej rozbita niż cokolwiek!!!! Pamiętam, jak siedziała na podłodze, rozmawiając i nigdy nie wstawała…

Ta wojna skończy się w sądzie czy może jednak w szpitalu?