Gdy Sam Asghari już dawno temu mówił w wywiadach, że chciałby mieć dziecko z Britney Spears, mało kto przykładał do tych słów większą uwagę. Zeznania wokalistki w sądzie rzuciły jednak na tę kwestię nowe światło - księżniczka popu wyznała, że chce wyjść za mąż i zajść w ciążę, jednak osoby sprawujące nad nią opiekę uniemożliwiają to. Britney wyznała, że została zmuszona do założenia wkładki wewnątrzmacicznej, której nie może zdjąć, ponieważ... nie może iść sama do ginekologa.
Polecany artykuł:
Przerażające wyznanie Britney Spears wstrząsnęło jej fanami i innymi gwiazdami. Od wielu dni celebryci publicznie stają po stronie wokalistki i nie mają wątpliwości, że kuratelę ojca nad nią należy jak najszybciej zdjąć.
>> Justin Timberlake głośno wspiera Britney Spears! "Bez względu na naszą przeszłość"
Britney Spears zajdzie w ciążę?
Teraz media donoszą, że marzenie Britney Spears o dziecku z Samem Asgharim nie wzięło się znikąd. Wokalistka już dawno temu poruszała ten temat ze swoimi opiekunami - oni jednak stanowczo nie wyrażali na to zgody. Najważniejsze było, by gwiazda... występowała na scenie i zarabiała pieniądze.
Bardziej niż czegokolwiek pragnie mieć córeczkę. To wszystko, czego kiedykolwiek chciała, naprawdę. Nie pozwalali jej na to. Powiedzieli jej, że zamiast tego musi zagrać w Vegas.
- donosi informator The Post.
Magazyn dotarł do jednego z byłych chłopaków Britney Spears. Mężczyzna przyznał, że wokalistka wcześniej była zmuszana do przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych.
Wydaje mi się, że codziennie dawali jej pigułki antykoncepcyjne, ponieważ nie było mowy, żeby pozwolili jej zajść w ciążę, kiedy były koncerty w Vegas.
- czytamy.
Warto przypomnieć, że wiosną 2019 roku Britney Spears ostatecznie przerwała rezydenturę, w ramach której występowała w kasynach w Las Vegas. Jakiś czas później prawnik gwiazdy oświadczył, że jeśli kuratela ojca nad wokalistką nie zostanie przerwana, Britney już nigdy nie wróci na scenę.