Choć gala SAG Awards nie cieszy się w Polsce tak dużą popularnością, jak Oscary czy Złote Globy, bo tu liczy się głównie amerykański przemysł filmowy, to jednak tegoroczna ceremonia przykuła uwagę całego świata. To w największej mierze zasługa jednego krótkiego wydarzenia, które podniosło tętno wielu fanom jego głównych bohaterów. Otóż Jennifer Aniston i Brad Pitt spotkali się przed obiektywami fotoreporterów po raz pierwszy od wielu lat. Mało tego, w ich gestach było sporo czułości, która niektórym obserwatorom dała nadzieję na możliwy powrót jednej z najgorętszych par Hollywood przełomu XX i XXI wieku!
Jennifer Aniston i Brad Pitt: kulisy spotkania na SAG Awards 2020
Choć Jennifer Aniston i Brad Pitt nie ukrywają, że widują się także prywatnie na stopie przyjacielskiej, to jednak kulisy spotkania na SAG Awards 2020 raczej nie pozostawiają nadziei, że tych dwoje może się jeszcze oficjalnie zejść. Przynajmniej jedno z nich chciało uniknąć wspólnego pozowania, jakby wstydziło się tej znajomości po latach od rozwodu!
Jak powstały zdjęcia Jennifer Aniston i Brada Pitta za kulisami SAG Awards 2020? Podobno bardzo... szybko! Bo to, co na fotkach wygląda na dłuższą wymianę zdań i czułości, tak naprawdę trwało ułamek sekundy. To paparazzi ten ułamek udokumentowali tak skrzętnie, by wyłapać każdy najmniejszy gest. No i udało się!
Brad był pierwszy na backstage'u, kończąc sesję zdjęciową, i zobaczył Jen kątem oka, kiedy ona przyszła za kulisy. On kilkukrotnie wołał ją, by podeszła, powtarzając: "Aniston, Aniston". Ani razu nie nazwał jej Jen. Ona słyszała go, ale nie odpowiedziała i prawie wyszła do innego pomieszczenia, by uniknąć spotkania. W końcu on przykuł jej uwagę, krótko się uścisnęli i wymienili uprzejmości. Zdjęcie, które pokazuje jego rękę na jej, [powstało] kiedy on delikatnie przyciągnął ją z powrotem do siebie, by pogratulować nagrody. Całe zdarzenie, które trwało około pół minuty lub minutę, zostało sprowokowane w całości przez Brada, to on chciał, by do tego doszło. Oboje wyszli z uśmiechem. To był naprawdę miły moment.
- mówi świadek spotkania, cytowany przez amerykański serwis HollywoodLife.com.
Czyżby Brad Pitt bardzo chciał, by prasa na całym świecie się o nim rozpisała? Niedawno w jednym z wywiadów narzekał na zbyt duże zainteresowanie mediów jego osobą, ale wygląda na to, że sam o to zainteresowanie zabiega... 56-letni aktor boi się brutalnej hollywoodzkiej "emerytury"? A może jednak jego uczucie do byłej żony odżyło? W końcu tak czule patrzył, jak Jen Aniston dziękuje za statuetkę...
Myślicie, że Jennifer Aniston jest gotowa na ponowny PITT-stop? ;)